06-28-2005, 07:17 AM
thomas.neverny.offline napisał(a):Jak zapewne zauwazyles, w koncu sie zarejestrowalem...Niektórzy o mało zawału nie dostali z tego powodu :lol:
thomas.neverny.offline napisał(a):Ale tylko sobie pomysl : ile zgrzytow zebami mozna bylo uniknac wywieszajac ogloszenie typu "Uwaga ! Za tydzien ograniczymy dostep do Forum"; badz "Uwaga ! Za tydzien poprawimy nazwy miast w profilach, w cele prowadzenia statystyki"Ok zgoda Thomasie i ja wcale nie twierdzę, że zarówno organizacyjnie i, że się tak wyrażę "grzecznościowo", nie można było rozwiązać tego lepiej. Ba, zgodzę się z Tobą, że sposób wprowadzenia zmiany był niefortunny. Natomiast takie działanie (jak i inne temu podobne) ja traktuję jako wpadki administracji przy pracy, nad którymi po prostu trzeba pracować żeby je wyeliminować w przyszłości. Trzeba pokazywać, mówić o nich, dyskutować etc. Natomiast nie zgodzę się z taką optyką (nie twierdzę, że jesteś jej zwolennikiem) i pisaniem spiskowych teorii, że Administracja całą swoją energię kieruje głównie na trzymanie w ryzach userów i prowadzenie ich inwigilacji. Jeśli nawet jakaś inwigilacja się odbywa to dzieje się tak dopiero wtedy, gdy userzy zaczynają się bawić w podchody i utrudniają zarządzanie forum.
Dalo sie wywiesic ogloszenie z “szukamy materialow do magisterki” ? Dalo ! Dalo sie wywiesic apel o ulice dla Kaczmara ? Tez sie dalo !
thomas.neverny.offline napisał(a):A jak w koncu ukarano niesfornych userow ? Tak samo jak w przypowiesci o kowalu i Cyganie ! Gminny grajek po raz kolejny poprztykal sie z powiatowym bibliotekarzem, wiec w ramach przywracania porzadku profilaktycznie przegoniono wszelkich wloczegow. Kompletny sukces...No ale włóczędzy padli ofiarą popisów grajka i bibliotekarza. Reakcja burmistrza była odpowiedzią na takie a nie inne ich działania. Podam może głupi przykład ale tylko taki przychodzi mi teraz do głowy. Gdyby w tym kraju znieść wszelkie ograniczenia prędkości na drogach to iluś kierowców poczułoby się kompletnie bezkarnych i zapanowałby chaos i drogowe piractwo. Nie zmienia to faktu, że wielu ludzi dalej jeździłoby z dużą dozą rozsądku bo po prostu tacy są i im żadne ograniczenia nie są potrzebne. Jednak wprowadzenie ograniczeń uderza zarówno w tych nierozsądnych jak i rozsądnych bo nad tymi drugimi roztacza się przesadną kontrolę i można powiedzieć, że cierpią niezasłużenie. No ale co jest ważniejsze? Zapanowanie nad powodującymi chaos czy ułatwienie życia tym, którzy z chaosem nie mają nic wspólnego? Wybór jak zwykle trudny ale taka rola szefa, że trudnych, nie zawsze akceptowalnych wyborów musi dokonywać.
thomas.neverny.offline napisał(a):Napisales :Nie wiem czy myślimy o tym samym. Ja miałem na myśli sytuację, że od czasu wprowadzenia obowiązkowego logowania, nie mieliśmy do czynienia z sytuacją, żeby ktoś próbował się pod kogoś podszywać jako niezalogowany lub udawać, że jest kimś innym niż ma to miejsce w rzeczywistości. Przynajmniej nikt takiej sprawy nie zgłosił. I logowanie wg mnie tą kwestię załatwiło. Podobnie jak MacB uważam, że jeśli rozmawia się z osobą zalogowaną można mieć pewność, że ona to faktycznie ona a nie ktoś kto sobie choćby stroi żarty albo Cię oszukuje. Myślę też, że dosyć już na ten temat bo dokładnie znamy swoje stanowiska i dalsze wałkowanie tego tematu nie jest nic w stanie zmienić
« Jak się okazało decyzja ta przynajmniej na razie przerwała takie popisy «
a ja moge tylko pogratulowac Ci poczucia humoru.
thomas.neverny.offline napisał(a):od jakiegos czasu staram sie puscic w ruch sugestje zeby na tej witrynie notowac/zachowywac takze wypowiedzi krytyczne o JK. Pisalem o tym przy okazji dyskusji o WL, gdzie wyplynelo na powierzchnie kilka artykulow z „Tysola“. Niedawno wyciagnalem ten temat znowu. Wydawalo mi sie ze temat wart dyskusji a co najmniej odpowiedzi. I co ? I nic.Thomasie, cierpliwości. Na wszystko musi być jakiś pomysł, trzeba znaleźć jakieś sensowne wyjście, tym bardziej, że ten temat taki bardzo prosty nie jest. Żeby było jasne, ja się z Tobą zgadzam, że na stronie powinny być wszystkie materiały dotyczące J.K. a więc również te jawnie dla niego krzywdzące. Pytanie tylko jak to zamieścić by nie wpuszczać w maliny osób odwiedzających stronę, które są słabo zorientowane (żeby nie przyjęły tego jako prawdy objawionej) i jak przełamać w sobie uczucie wstrętu (nie bagatelizowałbym tego) do rzeczy z którymi emocjonalnie się nie możemy pogodzić. Mam pewną koncepcję jak to poukładać ale dopóki nie przedstawię jej Artowi i on nie wyrazi swojej opinii, nie chcę jej publicznie prezentować.
thomas.neverny.offline napisał(a):Czy z Twojej odpowiedzi mam wnioskowac ze jesli dana ksiazka jest wyczerpana to mozna ja wywieszac na Sieci ?A jak myślisz Thomasie? Nie jestem prawnikiem ani innym specjalistą w zakresie ochrony praw autorskich. Generalnie nie mam o tym bladego pojęcia. Nie słyszałem jednak (co nie znaczy że tak nie było), żeby ktoś w tym kraju ścigał kogoś za wywieszanie na stronie internetowej, tekstów jakiegokolwiek poety. Nie wiem dlaczego, może temat jest zbyt błahy, ilość odbiorców ze statystycznego punktu widzenia niewielka, albo nikt się póki co tym tematem nie zainteresował. Poezja to nisza, która tak naprawde interesuje nielicznych. Paradoksalnie, uważam, że dla twórczości artystów pokroju J.K. to im więcej jest ich w sieci tym są większe szanse, że ich wielbiciele będą kupować legalne wydawnictwa bo to co znajdą w sieci zainspiruje ich do dalszych poszukiwań, do kultywowania swojej pasji. No ale to tylko moje konfabulacje. Pewnie jakaś ankieta anonimowa by się przydała i być może wtedy mielibyśmy jasny ogląd sytuacji. Na dziś tyle. Pozdrawiam
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.