thomas.neverny
Niezarejestrowany
Do Lodbroka :
ACHTUNG !
ZACZALEM TO PISAC DZISIAJ, Z NADZIEJA ZE UDA MI SIE ROZWINAC WSZYSTKIE WATKI.
JAK NA RAZIE OD BIEDY ROZWINALEM 2 PIERWSZE.
NA RAZIE TYLE.
DAPAM NA SYKP (PADAM NA PYSK) ZE ZMECZENIA.
----------------------------------------------------------------------------------------------
"NAMBER LAN"
Zaczne moze od Twoich konkretnych pytan o wywiady. Odpowiedzi, niestety, konkretne nie beda...
Data wywiadu z 1982 ?
Nie znam, nie jest podana. W wywiadzie Gorbaniewska wspomina ze widziala JK najpierw na poczatki stanu wojennego, ze potem "bardzo dlugo" go nie sluchala a teraz, "po tych kilku miesiacach" ma wrazenie ze JK zmeznial a i dawne piosenki "mu wydoroslaly ;-)".
Ja bym szacowal to na "druga polowa 1982". Wiecej Ci podac nie moge, bo sam nie mam : - )
Wiecej o wywiadzie z 1985 ?
Tez beda klopoty. Trafilem na slady podziemnego pisma "Przekaz" z Gdanska, ale ono chyba zaczelo sie ukazywac dopiero w 1987. Wiec to chyba nie to. Byc moze bylo to jakies pisemko emigracyjne "Przekaz", byc moze ukazal sie tylko jeden numer, ten z wywiadem z JK. Nie znalazlem zadnego sladu. Bodajze na uniwerku w Toruniu (w Poznaniu ?) jest taki instytut badan i studiow nad emigracja, moze tam cos by sie znalazlo.
Wywiad ten (rozciety na dwie czesci) znalazlem w 2 spiewnikach pomatonowskich z 1990 (byla kiedys taka chalupnicza firma...).
Stalo sie to zupelnie przez przypadek : sam nie brzdakam ale kupilem dla pewnego znajomka ktory brzdaka.
Odkrylem ze tam sa nie tylko te "robaczki" ale tez jakies nieznane mi wywiady. Zrobilem sobie ksero przed obdarowaniem. Przypuszczam ze brakuje pierwszej (conajmniej) czesci (a tak w ogole, to te 2 czesci co potem podrzucilem zostaly wywieszone na odwrot : najpierw trzecia, potem druga).
Sadze ze ten wywiad (a takze inne) pochodzi z archiwow pana Kopcia lub ( bardziej prawdopodobne !!!) z archiwow JK ktory uczestniczyl w redagowaniu tych spiewnikow.
I tu zaczne rozszerzac temat, by zaczac dawac upust mojemu zniecheceniu :
"NAMBER TU"
Wlasciwie moglbym bawic sie w kolejne wykupywanie pomatonowskich spiewnikow, a potem podrzucac skany nieznanych wywiadow na Witryne. Pewnie by sie ludziska ucieszyli, moze by mi nawet podziekowano.
Ale wiem ze tutaj regularnie bywaja i udzielaja sie rozni szarpacze strun ktorzy juz te spiewniki maja.
Czy to jest AZ TAK trudne : zrobic kopie i wyslac to do Administracji ?
(Administracja nie brzdaka wiec spiewnikow nie uzywa. Wiem bo ich pytalem.)
Oczywiscie, zawsze mozna sie tlumaczyc brakiem czasu czy skanera. Ja skanera tez nie mam ale jakos mi sie chcialo chciec, choc trzeba sie bylo prostytuowac po ludziach zeby mi zeskanowali "te pierdolki"...
Wiec faktycznie : nie chce mi sie...
Faktycznie jestem zniechecony gdy mam wrazenie ze ochotnicy sa tylko wtedy gdy cos gdzies daja, a na dodatek za frajer.
"NAMBER TRI"
Kolejne rozszerzenie tematu :
Lodbrok, napisales :
"prosz" Ci" zebys nie zniechecal sie i jesli w swoich zbiorach znajdziesz ciekawe materialy dotyczace J.K., których nie moglismy dotychczas obejrzec na stronie, podziel sie nimi..."
..............................................................................................................
...........................................................................................
............................................................................
---------------------------------------------------------------------------------------------------
LODBROK, TRZECI WATEK (NAMBER TRI) POSTARAM SIE ROZWINAC "NA DNIACH", MOZE JUTRO.
SORKI, ALE NIE WYRABIAM SIE. CZASAMI TRZEBA TEZ SPAC...
Pozdrawiam / uklon mojego cienia
TN
Liczba postów: 71
Liczba wątków: 4
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
W mojej ksiązeczce - śpiewnik Głupiego Jasia - więc pewno późniejszy od Twoich, Tomaszu, wywieszonych na stronie jes podpis:
Fragmenty wywiadów Jacka dla czasopism:
"PRZEKAZ" nr1 - kwiecień'87r.)
i Katolickiego Tygodnika Społecznego "ŁAD".
Więc podejrzewam, że ta data '85 - to może być chochlik drukarski.
Skan postaram się dostarczyć.
Pozdrawiam
"Mieduwalszczycy skarmią na widok Czarnego Beata, Buwaja Piecyty"
Liczba postów: 2,726
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Thomasie, bardzo Ci dziękuję za szybką reakcję. Szkoda co prawda że nie udało się ustalić tych dat ale jak widać nic straconego bo na Twój post odezwał się już pierwszy głos w osobie Plazmonika i pojawiła się jakaś pierwsza konkretna informacja. A jak wiadomo, po nitce, do kłębka. Czyli generalnie jest szansa, że odezwą się następni i w dodatku wezmą sobie do serca Twoje słowa :wink: . Ja od razu powiem, że jeśli ktoś ma jakieś problemy ze skanowaniem to chętnie przyjmę ksero i skanowaniem zajmę się sam. Ot i po problemie . Ten wywiad z Przekazu musi być w ogóle dość obszerny bo pierwsza jego część zamieszczona na stronie obejmuje strony 35-36 a druga 43-44. Trochę więc pomiędzy brakuje, a nie można przecież wykluczyć, że było coś jeszcze przed i po.
Zatem drodzy forumowicze, przejrzyjcie swoje zasoby śpiewnikowe, zobaczcie co już jest na stronie i jeśli coś ciekawego znajdziecie, przysyłajcie!
A Tobie Thomasie serdecznie dziękuję za inspirację bo prawdę mówiąc, nie będąc w posiadaniu śpiewników, nie miałem pojęcia, że mogą w nich znajdować się jakieś artykuły czy wywiady. Śpiewnik to śpiewnik tak sobie myślałem. Mam w zasadzie tylko jeden egzemplarz, owszem pomatonowski z 1990 r. - Dzieci Hioba, do którego chyba nie zaglądałem z dziesięć lat a który kiedyś jako pamiątkę nabyłem na koncercie. No i znalazłem tam artykuł J. Poprawy z 1990 r. który ukazał się w Przekroju a na stronie go niet.... Jeśli podobne ciekawostki są w pozostałych śpiewnikach to wszyscy daliśmy ciała na całej linii nie wykazując należytej czujności, żeby się bardziej dosadnie nie wyrazić....
Thomasie z niecierpliwością czekam aż się wyśpisz i dokończysz przerwaną myśl. Serdecznie pozdrawiam
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
GŁUPI JASIO śpiewnik
Pomaton 1990. Wydanie I. Oprawa miękka. 64 strony.
dodatkowo wywiad z Kaczmarskim.
DZIECI HIOBA śpiewnik
Pomaton 1990. Wydanie I. Oprawa miękka. 64 strony.
dodatkowo archiwalny artykuł z "przekroju" o Kaczmarskim.
MURY śpiewnik
POMATON 1990
stron 48, w tym wywiad z Jackiem z kwietnia 1987
Liczba postów: 2,726
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
No bardzo fajnie, że to napisałeś, ale o Dzieciach Hioba pisałem w poście powyżej, a pozostałych nie posiadam. Jeśli mógłbyś zeskanować lub udostępnić w inny sposób to byłoby super. Pozdrawiam
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Liczba postów: 135
Liczba wątków: 8
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Ja mam te 3 śpiewniki w domu. Mogę udostępnić.
W formie skana lub jakkolwiek inaczej
"...Gdyby piosenek słuchał świat to pewnie by się zmienił,
a mędrcy mądrzy, że aż strach milczeli zawstydzeni..."
Liczba postów: 2,726
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Jeśli możesz to proszę prześlij mi skany na maila. Z Dzieci Hioba już niepotrzebne, bo mam. Pozdrawiam
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Liczba postów: 135
Liczba wątków: 8
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Ok.
To może chwilkę zająć, ale będzie.
pzdrwm!
"...Gdyby piosenek słuchał świat to pewnie by się zmienił,
a mędrcy mądrzy, że aż strach milczeli zawstydzeni..."
Liczba postów: 2,726
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Fajnie. Z góry bardzo dziękuję.
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
thomas.neverny
Niezarejestrowany
Bardzo sie ciesze ze tym razem udalo mi sie spowodowac mala lawinke w sprawie tych wywiadow. Poruszalem juz ten temat (wywiady w spiewnikach) na tym forum, niestety bez wyniku.
"Moje" skany sa ze spiewnikow "Muzeum" i "Krzyk". Numery stron na skanach sa numerami stron spiewnikow, nie wywiadu !
Mam tez namiary na dwa wywiady/dyskusje z JK ktorych nie ma na Witrynie. Z maja 1990 i
Sierpnia 1998, w prasie krajowej. Ale trzeba by sie przejsc do jakiejs czytelni lub lasic sie do znajomych, zrobic ksero, zeskanowac...
Co do dyskusji z 1998 to obawiam sie ze Adminkowie i tak nie beda chcieli tego wywieszac, bo niezbyt pasuje do obrazu Mistrza malowanego na tej Witrynie (trzeba by zalozyc nowy dzial, np "Kaczmarski BAAARDZO inaczej"...).
Na razie
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
thomas.neverny napisał(a):Co do dyskusji z 1998 to obawiam sie ze Adminkowie i tak nie beda chcieli tego wywieszac, bo niezbyt pasuje do obrazu Mistrza malowanego na tej Witrynie Wszystko damy.
I wszystko się przyda :!:
Więc jak możesz do podeślij :roll:
Liczba postów: 2,726
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
thomas.neverny napisał(a):Numery stron na skanach sa numerami stron spiewnikow, nie wywiadu ! No o tym nie pomyślałem, kurcze....
Jeśli zaś chodzi o uczęszczanie do biblioteki to studentów mamy tutaj bez liku a więc w bibliotece pojawiają się niejako zawodowo, a więc przy okazji.. Mamy tu nawet jednego bibliotekarza i to z zacnej biblioteki... Ja niestety na wszystko nie znajdę czasu, albo zajmie mi to parę ładnych lat :wink: A na wywiady i dyskusję podaj namiary Thomasie, na pewno skorzystamy. Serdecznie pozdrawiam
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Liczba postów: 881
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
lodbrok napisał(a):Mamy tu nawet jednego bibliotekarza i to z zacnej biblioteki... Jak trzeba coś zlokalizować czy skopiować, to ja zawsze mogę pomóc... a przynajmniej spróbowac
[color=maroon][size=84][b]Krokiem adekwatnym do rozwoju zdarzeń
Idę przed siebie i marzę:)[/b][/color][/size]
Liczba postów: 2,726
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
To ja Michale trzymam Cię za słowo i sprobuję Ci przygotować taka małą porcję do sprawdzenia i ewentualnie skserowania. Wyślę Ci na maila to o co mi chodzi. Pozdrawiam i dziękuję za deklarację .
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Liczba postów: 881
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
OK, Ziomie :!: :]
[color=maroon][size=84][b]Krokiem adekwatnym do rozwoju zdarzeń
Idę przed siebie i marzę:)[/b][/color][/size]
Liczba postów: 2,726
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Już poszło. Mam nadzieję, że nie osiwiejesz od tego :lol:
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
lodbrok napisał(a):Mam nadzieję, że nie osiwiejesz od tego misiek-st, ja na Twoim miejscu już bym się bała
Liczba postów: 2,726
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
No ma chłop teraz zajęcie, nie ma co
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
thomas.neverny
Niezarejestrowany
Drogi Lodziu...
A to ciekawe... Czy mozna zobaczyc co to jest ten Scud, co mu wyslales ?
Widze ze zrobil sie niezly ruch w interesie od czsu Twojego wlaczenia sie. Jestem szczerze wzruszony, niedlugo sie chyba rozplacze i Cie usynowie, Lodziu Ty moj...
Czy zauwazyles ze odezwali sie i obiecali pomoc glownie "wielbiciele mlodzi" ? Nie zauwazylem (ani wczesniej, ani teraz) zadnego pozytywnego odzewu od od zasluzonych dzialaczy-brzdekaczy, ci co to maja laaata zaslugi . Co o tym sadzisz ?
PZDR
TN
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 264
Dołączył: Oct 2017
Reputacja:
2
Thomas ciągle nie mogę dość czego nie wywiasiliśmy, myślałem, że już uporządkowałem wszystko ale coś widać przegapiłem.
Inna sprawa, że metoda publikowania szybciej nawet nie przepisanych jak się wam podoba? lepiej szybciej a niedokładnie?
Liczba postów: 390
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2004
Reputacja:
0
Poczytać można, więc nie jest źle. Może być.
Kiedyś ELROND
Liczba postów: 2,726
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Drogi Tomciu, z tym usynowieniem to może być pewien problem (ja się już do adopcji nie nadaję), ale podoba mi się Twoja spontaniczność :lol:
Nie płacz więc, tylko posłuchaj. Mianowicie podszedłem do sprawy metodycznie i przewaliłem na googlach wszystko co odnosiło się do niejakiego Jacka Kaczmarskiego. Oprócz kupy śmiecia w postaci jakichś pieprzonych dzwonków polifonicznych z Murami albo Obławą i rzeczy powszechnie znanych od dawna egzystujących na stronie, znalazłem kilka ciekawostek albo inspiracji, które leżą, że tak powiem, gdzieś w czaszce na realizację. Część materiałów czeka w kolejce do opracowania, część jest już na stronie. Ale znalazłem przede wszystkim rzecz jak dla mnie genialną (o której nie miałem wcześniej pojęcia, że istnieje), a mianowicie opracowywaną ( bo proces trwa) przez bodajże Uniwersytet Poznański, elektroniczną bibliografię zawierającą wszystko to co spłodzili polscy literaci w okresie powojennym oraz co spłodzono na ich temat. Wychodzi to systematycznie na CD i pewnie jest dostępne w bibliotekach uniwersyteckich. Natomiast na stronie była próbka za lata 1989-1992 bo do tego okresu bodajże dobrnęli i to jeszcze na płycie nie wyszło. Ot i cała tajemnica. Po odsianiu jackowych pojedynczych publikacji w różnych periodykach (wiersze), wysortowałem z tego ok. 40 pozycji (głównie wywiady i artykuły), które mogą wzbogacić znaną nam obu (i nie tylko przecież :wink: ), witrynę. Jeśli dodam do tego że z tych ok. 40 pozycji na stronie znajdują się jedynie trzy rzeczy to chyba stanie się dla Ciebie jasne dlaczego ten materiał jest tak ciekawy i cenny. Poza tym, opracowujący, w założeniu ujęli wszystko co ukazywało się na temat danego artysty zarówno w kraju jak i za granicą, oczywiście w oficjalnych wydawnictwach! Jak dla mnie niezwykle żmudna ale bardzo cenna robota. Znakomita rzecz dla wszystkich piszących poważne prace naukowe albo dla takich kretynów jak ja, którzy jakiś cel sobie postawili i siermiężnie do niego dążą.
Problem jest tylko jeden, że ja niestety nie znajdę tyle czasu by siedzieć w bibliotece i odgrzebywać poszczególne rzeczy. To znaczy znalazłbym, ale trwało by to zdecydowanie za długo. No a przecież trzeba to jeszcze opracować... Stąd mój ziomek, forumowicz Michał, człowiek profesjonalnie przygotowany i zatrudniony tam gdzie trzeba, zadeklarował się, że wykona czarną robotę. A to, czego mu się znaleźć nie uda ja znajdę na pewno w bibliotece KUL, bo gdzie jak gdzie ale tam szczególnie emigracyjnych wydawnictw brakować nie powinno. Podałbym Ci link do strony gdzie to znalazłem ale niestety mam go na kompie w robocie i nie przesłałem do domu. Mam jednak plik wordowski który opracowałem na tej podstawie, więc jeśli bardzo chcesz, mogę Ci go wysłać mailem ( o ile wyjdziesz nieco z konspiracji i uchylisz drzwi do swojej Ananii :wink: ). Mój mail znajdziesz bez trudu.
Co do Twojego pytania, to ja powiem tak, że każdy ma swoje życie, swoje fascynacje i możliwości. Niektórzy mają olbrzymią wiedzę więc się nią dzielą, inni talenta muzyczne i literackie, które wykorzystują z pożytkiem dla wszystkich, kolejni umiejętności techniczne, jeszcze inni są urodzonymi dyskutantami i wnoszą wiele kolorytu i "pieprzu" do naszych forumowych i listowych dyskusji. I chwała im wszystkim za to. Ja mam jedynie swoje chęci a jeśli przy tym uda się kogoś zarazić jakąś ideą to robi się fajnie i można zrobić coś z pożytkiem dla wszystkich. A im kto młodszy, zawsze jest bardziej chętny do emocjonalnego angażowania się. Chyba tylko tyle... Poza tym dla mnie ma to sens tylko wtedy, jeśli robi się coś na zasadzie dobrowolności, spontanu i frajdy. Nie doszukuję się więc żadnych prawidłowości ani spiskowych teorii. Biorę rzeczywistość taką jaka jest. Ktoś chce coś zrobić - to fajnie, nie chce - to zrobię sam, tylko będzie to trwało dużo dłużej. Zresztą tu ludzie chcą pomagać (bez względu na wiek, staż i takie tam) i udzielać się, tylko potrzebują impulsu, pomysłu, czegoś co im samym jest bliskie i z czym mogą się w pełni zidentyfikować. No dobra, dosyć tego pitolenia. Pozdrawiam Cię Tomciu, przyszywany ojcze, serdecznie i wszystkich forumowiczów takowoż
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
thomas.neverny
Niezarejestrowany
Dzieki za bardzo interesujaca i bardzo pouczajaca odpowiedz. Przeczytalem dopiero przed chwila, bede sie staral spokojnie przezuc/przezyc w wolnych chwilach ktorych (ja tez) mam malo. Postaram sie odpowiedziec dokladniej pozniej, poza tym nie dokonczylem trzeciej czesci moich nocnych rozwazan.
Na razie wiec w skrocie :
- Ciesze sie ze udalo Ci sie "zarazic" tam gdzie mnie sie "zarazic" nie dalo.
- Podoba mi sie ta Twoja prywatna filozofia, ze "robmy swoje". / Przypomina mi moje mlodziencza lata ("gdy bylem w Twoim wieku..." :->). / Bede sie staral czesciej przypominac sobie ze kiedys tak myslalem. / Mam nadzieje ze Ty ktoregos dnia nie odkryjesz ze byles ofiara zasady : "Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, tylko oby dalo sie znalesc frajera ktory wszystko to za nas zrobi"...
- Co do pytania ktore sobie i Tobie stawialem, obawiam sie ze odpowiedz brzmi nastepujaco : "Gdy ktos podrzuca tutaj cos czego nie znalem, jest to interesujace, bo tego nie mialem. Podrzucanie tego co ja mam choc moze inni nie maja interesujace nie jest, bo ja juz to znam, nie jest wiec to nic nowego"...
Bede sie staral przeszukiwac by trafic na namiary tego uniwerku, co pisales - ciekaw jestem jak skuteczny byl ich skaner.
DBRNC !
TN
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
To chyba jednak nie u nas (UAM w Poznaniu) Lodbroku.
Przejrzałęm stronę Biblioteki Uniwersyteckiej ( http://www.lib.amu.edu.pl/ ) i nic takiego nie znalazłem
Ja co prawda nie jestem humanistą i niewprawionym w wyszukiwaniu informacji tego typu, ale to chyba jednak nie nasz uniwerek wydaje tą bibliografię
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Polska Bibliografia Literacka została opracowana przez naukowców z Poznania, ale nie z UAM, lecz z Pracowni Bibliografii Bieżącej w Poznaniu Instytutu Badań Literackich PAN'u
Liczba postów: 881
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Ja się na razie nie odzywam, bo przeleciałem na razie tylko katalog komputerowy mojej biblioteki, przede mną jeszcze kartkowy (tytuły starsze, też już niegromadzone) i dopiero wtedy będę miał pełny ogląd. Jeśli chodzi o kopiowanie, z niektórymi może być problem, bo rozmiary "Rzeczypospolitej" i starej "Wyborczej" oraz chyba "Polityki" uniemożliwiaja xerowanie (oprawiony miesiąc gazety tej wielkości co "RZ" jest za ciężki na szybę xerografu), ale sprawę załatwi aparat cyfrowy, którego nie posiadam, ale może będe mógł pożyczyć. Chyba, że Lodbrok takowym dysponuje. Jakoś sobie damy radę. Nienerwowo, a sprytnie
[color=maroon][size=84][b]Krokiem adekwatnym do rozwoju zdarzeń
Idę przed siebie i marzę:)[/b][/color][/size]
thomas.neverny
Niezarejestrowany
Liczba postów: 2,726
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Michale, dysponuję . Mam nadzieję, że skontaktuje się z Tobą jeszcze Ola i podzielicie się robotą. Wtedy będzie łatwiej.
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Liczba postów: 751
Liczba wątków: 5
Dołączył: Sep 2004
Reputacja:
0
Lodbroku! Ostrzegam Cię przed Thomasem :wink: :lol: ! Nie jesteś pierwszym, którego chciałby usynowić. To narwany gość o dobrym sercu i jeśli tak dalej pójdzie, to będzie musiał brać zasiłwk na wychowanie tych wszystkich adoptowanych. jakiś czas temu i mnie to proponował, ale sie nie dałem . A tak na serio: od dawna nie penetrowałem forum, bo walczę z komputerem i nie tylko, wiec tez padam na ryjek, jak Thomas. Zaraz przejrzę swoje spiewniki, bo obok Pomatonowskich, mam jeszcze kilka. Ale jeśli Art wywiesił ich okładki, to pewnie i wywiady są już na stronie. Thomas trochę nawsadzał szpilek i jak widać to się przydaje. Ludzie sie zmobilizowali.
By the way: gratuluję okiełznania skanera!
|