Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Randka
#1
Randka („Mów mi, że kochasz”)

Mów mi, że kochasz! Co ci zależy?
A jak nie kochasz, to kłam przynajmniej.
Ja też ci powiem to co należy,
I sam zobaczysz jak będzie fajnie.

Najpierw pójdziemy trochę potańczyć...
Gdzie tylko zechcesz! Co za różnica?
Może być disco, klub, albo dancing...
Byleby trochę w tłoku pokicać.

Nie lubisz tańczyć? No to nie szkodzi!
Ja szczerze mówiąc też nie specjalnie.
A może nocny spacer po Łodzi?
Może być spacer? Widzisz jak fajnie!

Potem pójdziemy do ciebie prosto...
Do mnie też można ... przecież nie ryczę!
Wiem gdzie jest sklepik z obsługą nocną...
Och, zapomniałeś? Ja ci pożyczę.

Mam sporo nagrań - coś wybierzemy
Pink Floyd, Kaczmarski, Cohen, Bukartyk…
Britney? Uwielbiam! Bardziej niż Przemyk.
Z tym Bukartykiem to były żarty

Potem weźmiemy kieliszki z winem...
Wolisz gorzałkę? I ja też wolę.
Oj, zbałamucić umiesz dziewczynę.
Jesteś cudowny mój ty sokole.

Potem mnie weźmiesz w swoje ramiona
I zatoniemy w miłosnym szale.
To będzie odlot, że niech ja skonam!

Kogo obchodzi co będzie dalej?
Odpowiedz
#2
ok Big Grin Big Grin

co bedzie dalej wiemy wszak wszyscy
napisal Jacek o tym nie malo
ze kiedy wszystko dobrze sie skonczy
to caly ciezar w mig spadnie na nia Smile

z najlepszymi pozdrowieniami
k.
Odpowiedz
#3
Amin napisał(a):Kogo obchodzi co będzie dalej?
jakieś 90% mężczyzn Tongue
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
Odpowiedz
#4
spalding napisał(a):jakieś 90% mężczyzn Tongue
Chyba nawet więcej (badania Kinsleya były sfałszowane Smile )

Tak to już jest z tymi podmiotkami lirycznymi: pytają zamiast same pomyśleć...

Amin
Odpowiedz
#5
ale biorac pod uwage ze podmiotem lirycznym jest kobieta Smile to moze tego nie wiedziec, a powiem wiecej, nawet nie przypuszczac rozmiaru "zagrozenia", wiec wszytsko jest si Smile pzdrw
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
Odpowiedz
#6
Amin napisał(a):Oj, zbałamucić umiesz dziewczynę.
Jesteś cudowny mój ty sokole.
Haha... dobre. Tylko, że później to się obraca przeciw facetowi Big Grin Bo później oficjalna wersja jest taka: to zawsze on bałamucił, a ona tak trochę nieświadoma - niby - konsekwencji :oops: , bałamucić się dawała.

Dobre! Brawo! :brawo:
[i]"To, co wiesz chłopaczku, to drobiazg. To, co musisz jeszcze pojąć, to bezmiar."[/i]
Odpowiedz
#7
SzAMaN napisał(a):Bo później oficjalna wersja jest taka: to zawsze on bałamucił, a ona tak trochę nieświadoma - niby - konsekwencji
Zawsze wina jest po stronie kobiety Tongue Tylko wszyscy twierdzą inaczej Tongue
Odpowiedz
#8
Elrond napisał(a):Zawsze wina jest po stronie kobiety Tylko wszyscy twierdzą inaczej
nie sadze ze zawsze,ale mysle ze wina jest rowna po obu stronach Big Grin: D Big Grin Big Grin
no coz, tak juz jest, ze jest fajnie , ale jak cos to jego/jej wina Big Grin
[b][size=80]"Ty przed Tobą świat,
za Tobą ja,
a za mna już nikt."[/size][/b]
Odpowiedz
#9
fizol napisał(a):nie sadze ze zawsze,ale mysle ze wina jest rowna po obu stronach
Słuchałeś na historii? Tam jest dosyć sporo przykładów, ze za całe zło swiata odpowiadają kobiety Tongue Tongue
Odpowiedz
#10
Wiersz naprawde fany Confusedpoko:

A tak sie zastanawiam czy panowie to tak specjalnie, zy też może nieumyślnie...
Bo jak znam życie to płeć...było nie było...piękna bedzie zmuszona się obruszyć Wink

Pozdrawiam
"Przed wszystkim cofaj się przezornie,
Nic nie jest tym, czym miało być.
Groźne - co zdaje się bezbronne,
Siła się umie w słabym skryć."
Odpowiedz
#11
Dobre.

Po pierwsze dlatego, że wprowadza równouprawnienie i w tym jest ożywczość, jako że analogiczne wiersze zwykle ustawiają całą sytuację psychologicznie odwrotnie.

Po drugie nasuwa mi się porównanie z niektórymi wierszami Armageddy. On pisze o różnych ekscesach fizycznych i brutalnościach erotycznych, a pod spodem jest liryzm i sentymentalizm do n-tej potęgi (a la Hłasko). Tu odwrotnie – na wierzchu miłosny czar z całą hipokryzją środków na uwodzenie i odwiecznym podziałem ról w obrębie płci, a pod spodem gołe rżniątko, czyli chuć na zimno, jak napisałby Przybyszewski. To rżniątko jest zresztą tak oczywiste dla zainteresowanych, że ów rytuał uwodzenia staje się ciekawy jakby właśnie przez tę niepodważalną rozbieżność celów i środków. Przez swoją zbędność i jednocześnie konieczność. Czyli czysty sens życia – rzecz absolutnie zbędna i wykombinowana, a zarazem nieodzowna w życiu.

A po trzecie – powiedzmy sobie wprost – jest w tym głęboka prawda filozoficzna o kobiecie, znacznie pogłębiająca stereotyp zawarty w sławnym „kocham pana, panie Sułku”, a nawet obnażająca jego freudowskie podłoże i tym samym wywracająca go na nice. Co jest podobne do operacji stosowanych przez Kaczmarskiego, czyli reinterpretowania cudzych dzieł.

Powiedziałbym więc, że to utwór najbardziej w duchu bohatera tej strony.

(Ostatnie to oczywiście żart, ale reszta nie całkiem.)
Odpowiedz
#12
Dzięki za dobre słowo.

Tak się rozochociłem, że zaraz wrzucę coś ponownie...

Amin
Myśli poety wjeżdżają uroczyście na wozie rytmu
Przeważnie dlatego, że nie dadzą rady iść same

Fryderyk Nietzche
Odpowiedz
#13
:brawo: :brawo: :brawo:
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości