Siedze nic nie widze...
Oczy mam opuchnięte...
zalane łzami...
Siedze i myśle...
Co będzie dalej...
Chciałabym otworzyć rozdział,
który zamknęłam pare dni temu
Ale wiem,że to nie możliwe...
Nie powinnam wracać,
rozmyślać o tym co było
ale...
Te myśli wszystkie,
słowa usłyszane kilka miesięcy temu,
wydają się być bliskie,a jednak są takie dalekie...
Te chwile mogłyby wrócić...
Ale już się z tym powoli oswajam...
one już nigdy nie wrócą,
to wiem napewno
Pogodziłam się już z tym...
Liczba postów: 390
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2004
Reputacja:
0
Hmmm... z takimi tekstami to nigdy nie umiałem sobie poradzić. Mam pytanie pod tytułem 'co autorka miała na myśli?'. Bo naprawde nie umiem takiego czegoś interpretować.
Liczba postów: 388
Liczba wątków: 11
Dołączył: Sep 2004
Reputacja:
0
Elrond napisał(a):Mam pytanie pod tytułem 'co autorka miała na myśli?'. Ja interpretuję ten tekst jako dylematy dziewczyny po tym jak rzuciła chłopaka, bo chyba nic innego wymyśleć się nie da... Ale ja dla mnie średnio - bez polotu niestety  Wygląda jak zapisany potok myśli, proza pisana wersami. Brakuje mi metafor. Mimo wszystko gratuluję próby
[i]"To, co wiesz chłopaczku, to drobiazg. To, co musisz jeszcze pojąć, to bezmiar."[/i]
Liczba postów: 2,154
Liczba wątków: 43
Dołączył: Mar 2005
Reputacja:
0
SzAMaN napisał(a):Wygląda jak zapisany potok myśli, proza pisana wersami. moze to jest dobra droga, sa wiersze wojaczka ktore tak pisal. i w sumie sa calkowiecie pewnie bez sensu
[b][size=80]"Ty przed Tobą świat,
za Tobą ja,
a za mna już nikt."[/size][/b]
Liczba postów: 892
Liczba wątków: 5
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
A ja zawsze lubiłem tego typu wiersze. Może i bez polotu, ale przynajmniej myśli wyrażają dobrze, takie urywane wersy... Nic genialnego, ale mnie sie podoba. Co do interpretacji - w 100% zgodze sie z Szamanem. Kto kiedyś był w naszym (autorki i moim) wieku wie co czuje się w tych sprawach - mętlik w głowie, natłok mysli... I taki wiersz dobrze wyraża to, co dzieje się w umysle autora (oczywiście zakładając że interpretacja Szamana jest słuszna, bo może autorka chciała wyrazić zupełnie co innego...  Ale wątpię  )
Bo źródło wciąż bije...
Liczba postów: 2,154
Liczba wątków: 43
Dołączył: Mar 2005
Reputacja:
0
moze autorka sama zdradzi p dluzszej obserwacji naszych domyslow
[b][size=80]"Ty przed Tobą świat,
za Tobą ja,
a za mna już nikt."[/size][/b]
Liczba postów: 892
Liczba wątków: 5
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
No mogłaby, przynajmniej bylibyśmy pewni
Bo źródło wciąż bije...
Liczba postów: 2,154
Liczba wątków: 43
Dołączył: Mar 2005
Reputacja:
0
a moze to wszystko specjalnie i teraz patrzy na nas i oglada nasze meki
[b][size=80]"Ty przed Tobą świat,
za Tobą ja,
a za mna już nikt."[/size][/b]
Liczba postów: 314
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Pisz dla siebie i dla garstki osób które cię otaczają przez najbliższe 2 lata, a potem dopiero publikuj.
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
Liczba postów: 390
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2004
Reputacja:
0
No coś w tym co Szaman mówi jest. Tylko że to są ciągle domysły. A ja jestem niestety matematyk i musze mieć konkret, inaczej cienizna
Kiedyś ELROND
Liczba postów: 388
Liczba wątków: 11
Dołączył: Sep 2004
Reputacja:
0
VanThunderbolt napisał(a):Kto kiedyś był w naszym (autorki i moim) wieku wie co czuje się w tych sprawach - mętlik w głowie, natłok mysli... Heh... ja już nie pamiętam  Teraz bardziej pragmatycznie i podchodzę do tych kwestii  . Aż strach pomyśleć, co będzie po trzydziestce (na szczęście jeszcze trochę czasu mi zostało  ). Pewnie dlatego mnie ten wiersz nie porwał...
[i]"To, co wiesz chłopaczku, to drobiazg. To, co musisz jeszcze pojąć, to bezmiar."[/i]
Liczba postów: 390
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2004
Reputacja:
0
VanThunderbolt napisał(a):Kto kiedyś był w naszym (autorki i moim) wieku wie co czuje się w tych sprawach - mętlik w głowie, natłok mysli... I taki wiersz dobrze wyraża to, co dzieje się w umysle autora Kurde, ja mniej więcej w tym wieku jestem, ale aż takiego mętliku w głowie nie doświadczyłem nigdy
Liczba postów: 1,686
Liczba wątków: 160
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Mi to wygląda na wiersz bardzo osobisty, pisany pod wpływem chwili. Bez zmian, upiększania, wygładzania. Nie będę mówić o wstawianiu rymów, metafor, technik, bo chyba ten wiersz powstał po to, żeby był surowy. I tak jakby nie przeznaczony dla publiki (o ile rzeczywiście jest to wiersz spłodzony pod wpływem chwili). Jako taki jest dokładnie taki jaki być powinien, bo jest odbiciem osoby.
Chciałbym przeczytać coś twojego bardziej wyszlifowanego,pisanego z większym dystansem. Łatwiej byłoby na temat czegoś takiego się wypowiadać.
Jeśli natomiast ten wiersz jest czystą fikcją, a nie wytworem chwili, to w takim razie po mistrzowsku imituje to, co ja w nim widzę.
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
Liczba postów: 314
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Przypomina mi się anegdota o paru bardzo dobrze wychowanych i bardzo miłych gościach, którzy szli przez łąkę i gdy zobaczyli gówno zgodnie krzyknęli: "cud natury!".
Trochę szczerości, panowie.
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
Liczba postów: 390
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2004
Reputacja:
0
Armagedda napisał(a):Przypomina mi się anegdota o paru bardzo dobrze wychowanych i bardzo miłych gościach, którzy szli przez łąkę i gdy zobaczyli gówno zgodnie krzyknęli: "cud natury!".
Trochę szczerości, panowie. A czy ja krzyczę że to 'cud natury'? Ja tego po prostu nie rozumiem ;/
Liczba postów: 1,686
Liczba wątków: 160
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Ja pisze zgodnie z tym co myślę, a przy tym uprzejmie. Chyba nic w tym złego. No ale to jest :ot:
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
Liczba postów: 388
Liczba wątków: 11
Dołączył: Sep 2004
Reputacja:
0
Armagedda napisał(a):Przypomina mi się anegdota o paru bardzo dobrze wychowanych i bardzo miłych gościach, którzy szli przez łąkę i gdy zobaczyli gówno zgodnie krzyknęli: "cud natury!". Można być szczerym, ale też można być też szczerym gburem. Ty jesteś szczerym gburem. Ja bym tego wiersza, pomimo, że mi się nie podoba, do gówna nie porównywał. Ale to jest sprawa kultury osobistej. Może z wiekiem nabędziesz jej więcej? Oby...
[i]"To, co wiesz chłopaczku, to drobiazg. To, co musisz jeszcze pojąć, to bezmiar."[/i]
Liczba postów: 705
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
za probe :beer: i tyle .... pojde za glosem rozsadku i rowniez nie przylacze sie do obrazanie czegos , co mi sie nie koniecznie podoba...  pzdrw
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 264
Dołączył: Oct 2017
Reputacja:
2
Armagedda, może troszkę więcej kultury?
[mod]znów zaczyna :/
Acha ten tekst powyżej "znów zaczyna :/ widzą tylko Admini i Opi. By takie wstawiać musicie widomość wpisać pomiędzy Kod: [mod] tu treść [/mod]
[/mod]
Liczba postów: 314
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Zbanuj mnie za to, że mówię prosto z mostu to co myślę. Naczytałem się takich wierszy w życiu już ZA dużo. Jeżeli ktoś ma rozterki w sobie i problemy w życiu i musi pisać denną "poezję" z masą trzykropków, dennych i banalnych sformułowań, kaleczących oczy i oklepanych tekstach to niech lepiej pisze do szuflady, pokazuje polonistce - i idzie za jej wskazówkami, zamiast wrzucać to na forum publiczne. Wiersz powienien mieć w sobie już jakąś ukształowaną wizję świata a nie rozterki w stylu "nikt mnie nie kocha.... jestem taka samotna.... ojezuchybasięzabiję.... on mnie rzucił... ide na most... jestem słońcem opętana... czarno mi przed oczami się robi... jezusmariaontudzie... chyba mniezgwałciizajebie...". Dno, dla mnie dno.
Ale ja się na Poezji przecież kompletnie, z racji wieku głównie, nie znam, więc nie słuchajcie nawet.
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
Liczba postów: 106
Liczba wątków: 5
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Wiesz co - prostak jesteś. Ciekaw jestem od czego zaczynałeś "poetyczny geniuszu", co?
Jeżeli naczytałeś się takich wierszy, to przestań je czytać, albo zachowaj się kulturalnie w krytyce! Tak sobie myślę, że powinieneś napisać kilka wierszy z wielokropkami, bo do nich jak najbardziej pasujesz.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?p=15119#15119">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/view ... 5119#15119</a><!-- m --> - to może czas na autokrytykę...?
Armagedda napisał(a):Ale ja się na Poezji przecież kompletnie, z racji wieku głównie, nie znam, więc nie słuchajcie nawet. To nie pisz.
Tryumf, to tryumf - to tylko jest istotne -
Ty i tylko ty - bo jesteś łotrem!
Liczba postów: 314
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Don_Pedro napisał(a):Wiesz co - prostak jesteś. Ciekaw jestem od czego zaczynałeś "poetyczny geniuszu", co? Co ty za jakieś dziwne sformułowania na mój temat sobie wymyślasz, co?
Jak "zaczynałem" pisałem gówno, i nie boję sie do tego przyznać. Teraz też teoretycznie piszę gówno, jednak mi się podoba i uważam że mimo wszystko cośtam jest warte. Jak zaczynałem pisałem podobnie jak ta koleżanka, trochę w innym stylu, jednak na podobnych zasadach, dlatego wiem jak to funkcjonuej i jak działa. Ale ja nie publikowałem tego w internecie, dawałem polonistce, która miała cierpliwość to gówno czytać. Ot tyle.
Don_Pedro napisał(a):Jeżeli naczytałeś się takich wierszy, to przestań je czytać "nie podoba ci się to nie czytaj!" a jak! jakże polskie!
Don_Pedro napisał(a):albo zachowaj się kulturalnie w krytyce! Tak sobie myślę, że powinieneś napisać kilka wierszy z wielokropkami, bo do nich jak najbardziej pasujesz. widać kulturalne zachowanie w krytyce, krzyż na drogę.
Widzisz, ja nie wyznaję zasady "głaszczcie mnie po główce, bo ja zaczynam". Wolę usłyzseć "ten wiersz jest gówniany, bo to, bo tamto" albo po prostu "Gówno" , zamiast "brawa za próbę, ale to nie to, próbuj dalej, cośtamcośtam". Dlatego i tak oceniam innych. Wystawia wiersz na forum publiczne - niech liczy się ze skrajnymi opiniami.
Don_Pedro napisał(a):http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?p=15119#15119 - to może czas na autokrytykę...? spoko - fajny wierszyk, ładny zgrabny i banalny.
Don_Pedro napisał(a):To nie pisz. no pojechałeś mi tak, że się chyba załamię..
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
Liczba postów: 106
Liczba wątków: 5
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Cóż - ciebie trzeba zostawić w izolacji. Nie warto z tobą gadać - sam się kąp w, jak ty to ujmujesz, "gównie". Powodzenia...
Tryumf, to tryumf - to tylko jest istotne -
Ty i tylko ty - bo jesteś łotrem!
Liczba postów: 314
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Wnioski z tej krótkiej rozmowy polecam każdemu z osobna wyciągnać samemu.
Kolejny obrońca moralności otwiera gębę nie wiadomo po co, nie mając ani jednego argumentu i żadnej mocy i posłuchu, aby przekonać do swoich racji.
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
Liczba postów: 663
Liczba wątków: 32
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
stary ale ty chyba nie za bardzo czaisz po co tu sie wrzuca te teksty: zgadzam sie: krytyka jest duzo lepsza niz pochwaly-gdyby tu tylko chwalono to nic bym tutaj nie zamiescil-bo po co? ale z calym szacunkiem sa rozne rodzaje krytyki-gdybys ty z tymi swoimi pierwszymi wierszami polazl do swojej polonistki i ona by rzucila okiem przez ramie i radosnie stwierdzila: "nie... wiesz Kamil... to jednak straszne gowno jest" to z calym szacunkiem nie wiem jak by dalej wygladala twoja tworczosc. oczywiscie zdarzaja sie wiersze z ktorymi takie okreslenia beda dosc dobrze korespondowaly, ale jednak z takiej krytyki nic nie wyniknie i to dla nikogo. druga zaleta czytania tego dzialu (zaleta jednak glownie dla osob piszacych) jest fakt ze w kontekscie tworczosci innych dosc latwo okreslic wady i zalety wlasnej, dlatego wbrew pozorom ja na przyklad staram sie miec o tych tekstach cos wiecej do powiedzenia niz tylko: "to jest gowno", inna sprawa ze czesto powstrzymuje sie od wyglaszania mojej opinii -zwykle wynika to nie tylko z konformizmu ale z czego jeszcze to juz mi sie nie bardzo chce pisac.
w kontekscie tego wiersza powiem tylko tyle: za duzo slow! 
pozdrawiam
ps. z czasow nie tak dawnych wygrzebalem wierszyk:
nauczylem sie zyc bez milosci
chociaz nadal jest moim celem
znalezc czlowieka
a wiec szukam
i wciaz znajduje
tylko Ciebie.
(~2001??)
Liczba postów: 314
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
ależ przecież na początku dałem jej konkretną, jasną radę: "Pisz dla siebie i dla garstki osób które cię otaczają przez najbliższe 2 lata, a potem dopiero publikuj.". Potem powiedziałem tym, którzy naskoczyli na mnie za tą radę dlaczego - bo uważam to za gówno. Sama autorka nigdzie mnie nie spytała dlaczego tak uważam i dlaczego ma tak zrobić, więc i nie czułem powinności pisania od razu o co chodzi. Powyżej, z dwa posty wyżej, napisałem.
Co do twojego wiersza - jest o niebo lepszy, bo jest w nim POMYSŁ. A nie takie typowe "blogowe" pitolenie, jak to ostatnio się popularnie mówi. Krótko podsumowując - tamten wiersz jest dla mnie kiczem. Prostym kiczem. Tak pisze każdy w okresie dojżewania, kto zaczyna bawić się w wiersze. Jakieś zamykanie rozdziałów, jakieś wspomnienia, jakieś rozterki miłosne - wszystko pwoiedziane prosto w pamiętnikowej formie. Ale nikt, kto na poezji się choć trochę zna nie powie, że jest to DOBRY wiersz. Ocena 2- w skali szkolnej, za chęci, jednak jest tutaj duuuużo do pracy. Nie mówię, że nie ma talentu, daru, czy czegoś, bo tego nei widać w czymś takim - tak pisze każdy w danym wieku \ na danym poziomie literackim.
Każdy = w tej wypowiedzi "znaczna większość".
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
Liczba postów: 388
Liczba wątków: 11
Dołączył: Sep 2004
Reputacja:
0
Armagedda napisał(a):Wolę usłyzseć "ten wiersz jest gówniany, bo to, bo tamto" albo po prostu "Gówno" , zamiast "brawa za próbę, ale to nie to, próbuj dalej, cośtamcośtam". Dlatego i tak oceniam innych. Co jak co, ale Twoja "bezkompromisowość" zalatuje prostactwem. Serio mówię... Ucz się chłopcze kultury, tyle osób dobrze Ci radzi. Ona naprawde przyda Ci się, kiedy wyrośniesz z "buntu" wyrażanego wypowiedziami zahaczającymi o prostacką wulgarność. W rynsztoku się nieprzyjemnie rozmawia o poezji, jakakolwiek by ona nie była.
PS: A jeżeli już nie możesz się powstrzymać, to zamiast "gówno" pisz "kupa"  Od razu ludzie wezmą Cię za bardziej wychowanego.
[i]"To, co wiesz chłopaczku, to drobiazg. To, co musisz jeszcze pojąć, to bezmiar."[/i]
Liczba postów: 109
Liczba wątków: 14
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
SzAMaN napisał(a):PS: A jeżeli już nie możesz się powstrzymać, to zamiast "gówno" pisz "kupa" Od razu ludzie wezmą Cię za bardziej wychowanego.
Armageddo, proponuję zamiast rzucać konkretem uciec się do omowni: "przypomnimy, co rzekł Cambronne" - nie dość, że wezmą cię za wychowanego, to jeszcze wyrafinowanego ;--)
A autorce na pocieszenie po tej feerii dobrych rad też cytat, choć innego autorstwa ;--)
"W szkołach, powiadają, rózgą biją. Z wami uczyć się przyjemniej. Głowa boli krzynkę, ale rzyć cała"
Liczba postów: 1,686
Liczba wątków: 160
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Zwracam się do pana Armageddy z prośbą o pohamowanie się. Temat służy do wyrażania opinii o wierszu, a nie kłocenia się z innymi i wyrażania ogólnych stwierdzeń nie mających wiele wspólnego z tematem.
Jeśli chcecie kontynuować tę dyskusję, proponuję założenie osobnego tematu. Może być nawet w tym dziale, jako że zahacza o temat tworzenia. Nie chciałbym przez off topic i kłótnie zamykać tego tematu, bo tym samym zamknę możliwość wyrażania opinii o wierszu. Jednak jeśli dyskusja będzie się rozwijać w tym kierunku co dotychczas, uznam to za konieczne.
[mod] mam nadzieję, że to coś pomoże, ale wątpię :/ chyba będę musiał to zamknąć. [/mod]
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
Liczba postów: 2,154
Liczba wątków: 43
Dołączył: Mar 2005
Reputacja:
0
no a jak w takim razie nazwac to??:
Rafal Wojaczek
POEMAT MOJEJ MELANCHOLII
Po pierwsze:
Matka nie jest matka tylko się podaje
Po drugie:
Ojciec nie jest Bogiem lecz obcym starszym panem
Po trzecie:
Księżyc jest lunatykiem (to z jakiegoś wiersza)
Po czwarte:
Mickiewicz jest kobietą (też z mojego wiersza)
Po piąte:
Pogoda jest stara panną
Po szóste:
Słońce do oka mi wpadło
Po siódme:
Policjant z gwizdkiem zamiast twarzy
Po ósme:
Marynia ma tyłek gładki
Po dziewiąte:
Życie jest nic nie warte
Po dziesiąte:
Może jest wiersza warte?
Po jedenaste:
Spisek przeciwko autorowi
Po dwunaste:
Mój stygmat co się nigdy nie goi
Po trzynaste:
Moje ewolucje
Po czternaste:
Moje polucje
Po piętnaste:
Moja babka od strony ojca podług słów matki syfilityczna kurwa
(skończyła się kartka)
(na odwrocie)
Po szesnaste:
Bohater jedzący gówna
Po siedemnaste:
Wieczór mojej poezji który się nie odbył i tylko dlatego nie zakończył się skandalem
Po osiemnaste:
Inny wieczór zakończony skandalem
Po dziewiętnaste:
Jeden poeta siedzi w więzieniu
Po dwudzieste:
Drugi poeta wygnany już z Ziemi
Po dwudzieste pierwsze:
Ojczyzna to nienawiść i wizja i sperma
Po dwudzieste drugie;
Kolega z którym pije wódkę
Po dwudzieste trzecie:
Jest Malarzem więc nie jest Mordercą
Po dwudzieste czwarte:
Kafka w Dziennikach zastanawiający się czy nie byłoby dobrze gdyby od czasu do czasu jadał mięso
Po dwudzieste piąte:
O żydach polskich
Po dwudzieste szóste:
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
(niecenzuralne więc kropki)
(kartka skończyła się ostatecznie)
(niecierpliwe szukanie jakiejś czystej kartki wreszcie znalazła się)
(na nowej kartce)
Po dwudzieste siódme:
Żona mojego przyjaciela i jej zabiegi
Po dwudzieste ósme:
Aby utrzymać dom siebie męża dwoje dzieci
Po dwudzieste dziewiąte:
Fotografia w dzienniku która mną wstrząsnęła
(“Gazeta Robotnicza” wydanie niedzielne z dnia 30 XI 1969 roku)
Po trzydzieste:
Pewien cytat
(Ch. Baudelaire: Mon coeur mis a nu LXIX)
Po trzydzieste pierwsze:
Redakcja na wysokim piętrze
Po trzydzieste drugie:
Jacek Łukasiewicz zmówi że można iść bezpiecznie bo nie ma pedałów
Po trzydzieste trzecie:
Przypomnieć sobie ten sen
Po trzydzieste czwarte:
Wyssać dziewczynie krew
Po trzydzieste piąte:
Czy warto leczyć się z alkoholizmu?
Po trzydzieste szóste:
Poeta bez ojczyzny
Po trzydzieste siódme:
Kogo wczoraj obraziłem?
Po trzydzieste ósme:
Nikogo bo byłem chory
Po trzydzieste dziewiąte:
Więc czemu mnie bito?
Po czterdzieste:
Owszem możliwe że mi się to śniło
Po czterdzieste pierwsze:
Śnieg pada
Po czterdzieste drugie:
Czy nie widzieliście gdzieś Wojaczka?
Po czterdzieste trzecie:
Chrystus jedyna gwiazda orientująca bieguny
Po czterdzieste czwarte:
Szuka, go od dawna przecież musieliście go widzieć on taki duży
Po czterdzieste piąte:
Smutny list od jednego aktora mojego brata
Po czterdzieste szóste:
Powróżyć sobie z Pascala
(odwrócić kartkę)
(na odwrocie)
Po czterdzieste siódme:
Jedynym przedmiotem Pisma jest miłość
Po czterdzieste ósme:
Zrobić sobie kawę
Po czterdzieste dziewiąte:
Brak rymu umyślnym efektem
Po pięćdziesiąte:
Hłasko umarł w czerwcu
Po pięćdziesiąte pierwsze:
W czerwcu jak zwykle piłem
(“Astoria” Zakopane Droga do Białego)
Po pięćdziesiąte drugie:
Modliłem się?
(ciąg dalszy po chwili bo gospodyni zawołała mnie do telefonu)
Po pięćdziesiąte trzecie:
Telefon od Malarza w sprawie okładki
Po pięćdziesiąte czwarte:
W sprawie okładki do mojej Innej bajki
(nakładem Ossolineum)
Po pięćdziesiąte piąte:
Pójść się wysiusiać
Po pięćdziesiąte szóste:
Kolega który cierpiał na to samo
Po pięćdziesiąte siódme:
Rudy piesek na śniegu
Po pięćdziesiąte ósme:
Przemyśleć zagadnienia poezji
(ponieważ zaś kartka znów się kończy jest to okazja by przerwać na jakiś czas przyjrzeć się temu co zapisane przeczytać sobie na głos a następnie jeszcze raz przemyśleć zagadnienia poezji)
"
jestem ciekawy co o tym sadzicie
[b][size=80]"Ty przed Tobą świat,
za Tobą ja,
a za mna już nikt."[/size][/b]
|