Liczba postów: 27
Liczba wątków: 3
Dołączył: May 2005
Reputacja:
0
Nie jestem jeszcze doświadczonym gitarzystą, bo uczę się grać dopiero od paru miesięcy. Gram na akustyku i kiedy próbuję grać utwory Jacka przez dłuższy czas to palce prawej dłoni (tą którą biję) wyglądają czasem kiepsko. Czy ktoś z was też gra Jacka na metalowych strunach? podzielcie się wrażeniami. Na razie nie zamierzam się poddawać, ale rozważam także zakupienie gitary klasycznej specjalnie na utwory Mistrza.
Liczba postów: 663
Liczba wątków: 32
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
ja tez zaczynalem na akustyku-i to nie byl dobry pomysl ale ja mialem raczej problemy z lewa reka-prawa byla zupelnie ok i to zarowno przy biciu jak i przy szarpaniu, po kilku latach przesiadlem sie na klasyka i natychmiast zlapalem wiatr w zagle-na klasyku gram ze cztery lata i zdecydowanie popieram klasyki-zwlaszcza dla poczatkujacych-do akustyka mozna wrocic jak cos sie juz umie tak samo elektryk wymaga jakiegos warsztatu a na klasyku mozna sie wszystkiego spokojnie nauczyc.
pozdr.
Liczba postów: 892
Liczba wątków: 5
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Ja ucze sie grać na keyboardzie, ale mnie to jakoś nie pociąga specjalnie, więc częściej niż klawiszowca łapię gitarę i brzdąkam pieśni Jacka. Znam kilka akordów, musi mi wystarczać  Uderzam paznokciami palca wskazującego jak biję w dół i kciuka jak do góry, po każdym graniu są pokieraszowane, ale trudno  Ogólnie nie idzie mi za dobrze, ale co tam, może za kilka (naście) lat coś mi z tego brzdąkania wyjdzie ;] Tylko z tą różnicą że ja gram na gitarze klasycznej, ale z metalowymi strunami.
Bo źródło wciąż bije...
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 30
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Ja zaczynałem od akustyka inspirowany bardziej Okudżawą, ale to była kiepska przygoda i jak najszybciej przezuciłem się na klasyka - tobie też to radze, jak chcesz grać Jacka. Bo do Okudżawy to nie przeszkadza w sumie, jeśli grasz na akustyku.
Pozdrawiam
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Jak dla mnie to metalowe struny brzmią okropnie błeeeeeee.... Tylko nylonowe!!  ))
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 237
Liczba wątków: 14
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Ja zaczynałem na klasyku. Kiesyś kolega miał na biwaku akustyka i troszke się nim bawiłem, ale Jackowe piosenki to już nie brzmiały tak "magicznie". Dla mnie tylko klasyk
Yet we lost though, again...
Liczba postów: 815
Liczba wątków: 97
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Ja uczyłem się na rosyjskim klasyku z metalowymi strunami... potem kupiłem akustyka... długo na nim grałem.. :roll: . dalej pogrywam, zwłaszcza z kolegami podczas jam-session... ale co jak co.... Dobra.. Hiszpańska Gitara Klasyczna TO JEST TO :!: :!: :!: przez kilka miesięcy grałem Kaczmarskiego na akustyku... nie było źle.. ale brzmienie to nie było tak czarujące :wink: z drugiej strony... to nie musisz kopiować Jacka... możesz sam robić swoje "własne" interpretacje utworów- z lekko komercyjnym brzdękiem metalowych strun.... uważam że nauczyć się można grać na (prawie) wszystkim... jeśli się nie umie grać nawet lutnicza gitarrrrra rodem z hiszpani nie pomoże  a co do zakupu klasyka to ja jestem za :!: nic tak nie wyostrzy słuchu jak struny nylonowe.... i nic tak nie zabrzmi jak Mury zagrane na klasyku :wink:
z pozdro
...o wierzb warkoczach
o dziewczynie
poeta milczy...
Liczba postów: 892
Liczba wątków: 5
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Struny metalowe średnio nadają się do grania Jacka. Mówię na swoim bardzo niewielkim doświadczeniu. Ale cóż, ojciec takie struny założył i jakoś nikt nie chce się nigdy pofatygować jechać do sklepu, kupić nylony, potem je założyć nastroić... Za dużo roboty!  Dopóki metalowe nie pękną będę na nich grał
Bo źródło wciąż bije...
Liczba postów: 351
Liczba wątków: 28
Dołączył: Sep 2004
Reputacja:
0
Zakladanie strun metalowych do gitary klasycznej to raczej kiepski pomysly. Maja one duzo mocniejszy naciag niz struny nylonowe i dlatego prowadza do wykrzywiania gryfu, co uniemozliwia w konsekwencji poprawne nastrojenie gitary. Odradzam tego typu praktyki, choc moze bardziej doswiadczeni gitarzysci mnie poprawia.
Pozdrawiam
Tomek
"Ale po co męczyć gamę
Gdy się gra akompaniament..."
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 30
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Tu nie ma co cię poprawiać - to jest prawda i zgadzam się w zupełności - zresztą takich informacji potrafi udzielić nawet każdy sprzedawca w sklepie muzycznym, który nie musi być dobrym czy wprawnym muzykiem.
Liczba postów: 237
Liczba wątków: 14
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Raz widziałem efekt załozenia metalowych strun na klasyku. Prędzej można było to wziąć za łuk niz za gitarę :wink:
Yet we lost though, again...
Liczba postów: 27
Liczba wątków: 3
Dołączył: May 2005
Reputacja:
0
Ja planowałem zrobić odwrotnie, czyli umieścić struny nylonowe na akustyku, ale po pierwsze pojawiły się problemy, mianowicie nie mogłem dostać strun nylonowych z końcówką pasującą do akustyka (a może po prostu nikt nie przewidział, że ktoś może wpaść na taki pomysł i nie produkuje się takich :?: , jak ktoś kiedyś widział takie struny to niech da znać), a po drugie stwierdziłem, że nie ma sensu zmieniać instrunemtu, niech pozostanie taim jaki jest, ze swoim urokiem metalowych strun, w końcu zawsze można posiadać dwa instrumenty...
Liczba postów: 663
Liczba wątków: 32
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
to miales dosc uroczy pomysl i dzieki bogu ze nie znalazles takich strun (nawiasem musialby je produkowac jakis pojeb  bo prawdopodobnie gdybys je nawet zalozyl to na pierwszym progu mialbys troche ciasno-nylony sa kilka razy grubsze od strun metalowych  w ogole ciezko mi jest zrozumiec wasze eksperymenty  zalecam stosowanie strun i gitar zgodnie z ich przeznaczeniem
pozdr
ps. oczywiscie gitara przeznaczona do gry JK jest dobry klasyk  ot i co
Liczba postów: 815
Liczba wątków: 97
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
kemots napisał(a):Ja planowałem zrobić odwrotnie, czyli umieścić struny nylonowe na akustyku, ale po pierwsze pojawiły się problemy, mianowicie nie mogłem dostać strun nylonowych z końcówką pasującą do akustyka (a może po prostu nikt nie przewidział, że ktoś może wpaść na taki pomysł i nie produkuje się takich :?: , jak ktoś kiedyś widział takie struny to niech da znać), a po drugie stwierdziłem, że nie ma sensu zmieniać instrunemtu, niech pozostanie taim jaki jest, ze swoim urokiem metalowych strun, w końcu zawsze można posiadać dwa instrumenty... kiedyś widziałem takie struny... ale to było straaaaaaaasznie dawno temu...
Tomasz Susmęd, zgadzam się z Tobą... oprócz tego można naderwać mostek i kompletnie zepsuć siodełko.... ale to zabieg powszechnie stosowany... zwłaszcza przez młodzież oazową... widziałem raz starą gitarę hiszpańską (stara dobra marka) z założonymi metalowymi strunami... normalnie lezka w oku  odradzam wszystkim takich zabiegów :!:
...o wierzb warkoczach
o dziewczynie
poeta milczy...
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 30
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Mat napisał(a):odradzam wszystkim takich zabiegów Mat napisał(a):na rosyjskim klasyku z metalowymi strunami No odradzasz, a sam stosowałeś... I jeszcze łezka w oku...  :lol:
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Petrvs napisał(a):No odradzasz, a sam stosowałeś... Pewnie dlatego właśnie odradza
Liczba postów: 815
Liczba wątków: 97
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
tylko ze to bylo tak... to byla stara rosyjska gitara... którą i tak pożyczyłem od koleżanki rodziców... i pozostała w stanie takim jakim ją dostałem.... nie zerwałem strun.. więc ich nie wymieniałem  w swojej wlasnej osobistej najukochańszej hiszpance nigdy bym nie zalozyl metalowych strun....
...o wierzb warkoczach
o dziewczynie
poeta milczy...
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 30
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Mat napisał(a):tylko ze to bylo tak... to byla stara rosyjska gitara... Wiem wiem, tak specjalnie cię podpuściłem, bo ta łezka mnie dobiła. :lol:
Mat napisał(a):swojej wlasnej osobistej najukochańszej hiszpance nigdy bym nie zalozyl metalowych strun.... To by było na pewno barbarzyństwo.
Pozdrawiam
Liczba postów: 390
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2004
Reputacja:
0
Petrvs napisał(a):Mat napisał(a):swojej wlasnej osobistej najukochańszej hiszpance nigdy bym nie zalozyl metalowych strun.... To by było na pewno barbarzyństwo. Takie coś powinno być karane!! 
A tak poza tym to mi jakoś Kaczmarski na akustyku nie-ten-teges. Klasyk muss sein
Liczba postów: 892
Liczba wątków: 5
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Ta gitara na jakiej ja gram na metalowych strunach jest stara i nie do końca taka jak normalny klasyk, zupełnie nie znam się na rodzajach gitar (może się tym samym wygłupię ale...  ), możliwe że to akustyk a nawet o tym nie wiem...  Na klasyczną hiszpańską gitarę nigdy nie założyłbym metali, z wielu źródeł słyszałem że to "szkodliwe" dla gitary  . Muszę przyznać także, że słyszałem w wykonaniu kolegi porównanie utworu Jacka na strunach metalowych i nylonowych - nylony brzmią o niebo lepiej.
Bo źródło wciąż bije...
Liczba postów: 390
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2004
Reputacja:
0
VanThunderbolt napisał(a):Ta gitara na jakiej ja gram na metalowych strunach jest stara i nie do końca taka jak normalny klasyk, zupełnie nie znam się na rodzajach gitar (może się tym samym wygłupię ale... ), możliwe że to akustyk a nawet o tym nie wiem... Kiedyś były zdaje się klasyki z metlowcami. Ostatnio takie coś widziałem nawet  Bodajze zrobiona przed 1978 rokiem.
Liczba postów: 678
Liczba wątków: 27
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
A czy Gintrowski nie miał założonych metalowych strun?
Przestań potykać się z tym murem, nie widzisz, że na dobre skrzepł?
Liczba postów: 228
Liczba wątków: 13
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
tak dla info.
klasyki z metalowcami są w produkcji
firma na D ale nie ta słynna polska
Wenn ist das Nunstuk git und Slotermeyer?
Ja!...
Beiherhund das Oder die Flipperwald gersput!
Liczba postów: 892
Liczba wątków: 5
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Hmm, z tego co przeglądałem fotki na allegro to ten instrument, na jakim ja psuję muzykę, to chyba jednak gitara akustyczna... Zresztą nieważne, ze mnie to taki muzyk że nawet nie wiem czym one się różnią  Ma metalowe struny - to wiem na pewno :]
Bo źródło wciąż bije...
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 30
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Phete napisał(a):klasyki z metalowcami są w produkcji Nie tylko w produkcji ale i w użyciu. Są specjalne gitary - nazywają się klasyczno-akustyczne. Gryf i wielkość mają klasyka, ale w gryfie mają dodatkowe metalowe zabezpieczenia i wzmocnenia dzięki czemu można stosować metalowe struny. Ale ja nie jestem do tego przekonany. Mój kolega ma taką gitarę, ale ja bym sobie takiej nie kupił.
Liczba postów: 27
Liczba wątków: 3
Dołączył: May 2005
Reputacja:
0
dobra, dzięki wam, utwierdziliście mnie w przekonaniu, że utwory Jacka Kaczmarskiego raczej powinno się grać na gitarce klasycznej, pozostaje mi teraz zbieranie finansów na zakup klasyka...
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 30
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
kemots napisał(a):dobra, dzięki wam, utwierdziliście mnie w przekonaniu, że utwory Jacka Kaczmarskiego raczej powinno się grać na gitarce klasycznej, pozostaje mi teraz zbieranie finansów na zakup klasyka... Zależy ile nazbieraz. Jak ci się uda to zbieraj na hiszpankę, jeżeli nie to polecam ci Honera - niemiecka firma, całkiem dobry sprzęt robią.
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Nie przesadzajmy już z kosztami, za niecałe 300 zł można mieć dobra gitarę np. Cordoba C-100. Całkiem dobry sprzęt...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 390
Liczba wątków: 2
Dołączył: Nov 2004
Reputacja:
0
Yamaha ostatnimi czasy kupiła sobie licencję na produkcję gitar klasycznych i nie powiem, fajny sprzęt robią. Miałem okazję pograć i byłem bardzo zadowolony.
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
kupiła licencję na produkcję gitar klasycznych ???????? a niby od kogo ????????
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
|