Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Szlak Napoleona
#1
Nieznaczną wyspą jest Korsyka
Niewiele widzi w niej kontynent
Bo ludność tutaj harda dzika
Opływa częściej krwią niż winem
Lecz Buonaparte się wyśliźnie
Francuskie brzmienie da nazwisku
Bo lepiej być kimś na obczyźnie
Niż w domu w nędzy żyć uścisku

Rewolucji nie są martwe
Szczytne ideały
Dopóki dzielny Bonaparte
Podtrzymuje wały

Wrogami Francja otoczona
Porucznik jednak jest wytrwały
W Tulonie wolność obroniona
Parweniusz idzie w generały
Lombardię bierze w awangardzie
A w portret prawdy fałsz się wmiesza
Zawdzięcza dobrej propagandzie
Prawdziwy wódz że mity wskrzesza

Dyrektoriatu nie są martwe
Puste komunały
Dopóki dzielny Bonaparte
Podtrzymuje wały

W Egipcie nowa ekspedycja
Na piramidach krew angielska
Lecz lepsza wysp admiralicja
Więc w morzu pierwsza wielka klęska
Gdy w piaskach armia jest odcięta
Dowódca Paryż siłą bierze
Lwy poświęcają swe kocięta
By znaleźć się przy władzy sterze

Konsulatu nie są martwe
Głośne karnawały
Dopóki dzielny Bonaparte
Podtrzymuje wały

Konsul koronę na skroń bierze
Z narodu woli nie od Boga
Było Austerlitz czas na Jenę
Po Tylży wstaje siostra nowa
Polach niech księstwo swe doceni
Cielaka pośród wściekłych byków
Przyjaciół mocno trzeba cenić
Lecz jeszcze mocniej przeciwników

W silnym cesarstwie nie są martwe
Wielkie memoriały
Dopóki dzielny Bonaparte
Podtrzymuje wały

Trudno się przeciw Rosji zwracać
Narody trzęsą słabym tronem
Na sto dni jeszcze cesarz wraca
Lecz jego czasy są skończone
Na końcu świata w sen ostatni
Święta Helena go kołysze
Nie ujdzie siłom restauracji
Kto przełomowe treści pisze

Pamięć przypomni zamęt wszelki
Który nie był żartem
Dlatego właśnie będzie wielkim
Mały Bonaparte
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.

"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
Odpowiedz
#2
oprocz refrenow (?) jest duzo lepiej-ciekawiej z lepszymi rymami, na pewno widac poprawe-tylko ja staralbym sie utrzymac jednak jeden rytm takze dla refrenow-nie wiem jak innym ale mi to po prostu przeszkadza w czytaniu.
pozdrawiam.
Odpowiedz
#3
Michalfie, chyba rzeczywiście w ostatnich wierszach zła passa minęła – przynajmniej pod względem stylu, choć ja z uporem maniaka twierdzę, że tym stylem mógłbyś opisywać bardziej skomplikowane zjawiska, ale to pewnie przyjdzie z czasem. (Bo życiorys Bonapartego niesie sam siebie jakby, ale faktycznie spoglądasz na niego z indywidualnego – przynajmniej w założeniu - punktu widzenia.)

Natomiast wciąż jest z Tobą ten kłopot, że czasem piszesz co innego niż zamierzałeś napisać. Np. niezapomniane wersy „dopóki dzielny Bonaparte podtrzymuje wały” – robią z tego utworu (wbrew założeniom autora, jak sądzę) pieprzny wiersz erotyczny napisany dosadnym językiem Mikołaja Reja. Bo innych wałów w ten sposób „podtrzymać” się nie da, chyba że to jest perwersja o jakiej nie mam pojęcia w skromności mojej.
Za komuny był na Śląsku sławny neon „CHWAŁA GÓRNIKOM”, który wciąż się przepalał i albo świeciło „CH...AŁA GÓRNIKOM”, albo „...WAŁA GÓRNIKOM”. Czytając Twój refren odnoszę wrażenie, że zwielokrotniłeś siłę rażenia tego neonu.

Pozdrawiam poza tym bezkrytycznie
Odpowiedz
#4
No to cieszę się, że udało mi się napisać coś obfitego, co ci się zbychu podoba. Żadnych erotycznych treści ja tu nie widzę. Przecież wały to mury.

Jeśli chodzi o jakieś treści, to moim zdaniem parę byś znalazł na końcach zwrotek i w ostatnim refrenie.

k. rozumiem, są pene zawahania rytmu, z tymże ja posiadam do tego melodię, której to nie przeszkadza zbytnio.

Już tradycyjnie dziękuję za opinie
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.

"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
Odpowiedz
#5
Wały to nie są mury. Wały to są szańce, nasyp, umocnienia ziemne, obronne itp. Tym samym wałów – tych akurat – nie można podtrzymać. Mury można podtrzymać, owszem, wtedy, kiedy majster idzie po wypłatę. Tak jest starym w dowcipie. Natomiast można podtrzymywać wały inne (i o tym pisalem poprzednio), ale obecnie też to wychodzi z mody, odkąd wynaleziono viagrę.

Chciałem powiedzieć, że to, co poeta sobie zamierzy, a to, co napisze – to dwie różne sprawy i jeśli nie widzisz w tym wierszu o Napoleonie nic zbereźnego, to Twoja wada, a nie zaleta.

Na co tyle połamańców?
Niech on lepiej broni szańców!

Pozdrawiam
I się spławiam
Odpowiedz
#6
Odpowiem ci, że mi się z kolei twoje dwa wersy nie podobały. Jak zwykle kwestia gustów, a może zmiany podtrzymuje na utrzymuje. Ja w każdym razie upatruje w tym czystej kosmetyki.
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.

"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
Odpowiedz
#7
Jestem niepocieszony, Michalfie, że moja poezja Ci się nie podoba, bo trochę się nad nią napracowałem.

Natomiast co do wała, sorry, wałów - oczywiście, że to kwestia kosmetyki, ja nic innego nie twierdzę. Tylko ta kosmetyka, którą zaproponowałeś, kojarzy mi się z opowiadaniem Wiecha o pewnym panu, który z powodów cenzuralnych postanowił zmienić nazwisko. Nazywał się bowiem Srakuła. Zmienił na Szczakuła.

Ale to nie znaczy, że musisz mi wierzyć. Albo Wiechowi.
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Śmierć Napoleona / Pobór 2006 Patryk 0 981 02-23-2006, 09:13 PM
Ostatni post: Patryk

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości