05-20-2005, 09:18 AM
Nieznaczną wyspą jest Korsyka
Niewiele widzi w niej kontynent
Bo ludność tutaj harda dzika
Opływa częściej krwią niż winem
Lecz Buonaparte się wyśliźnie
Francuskie brzmienie da nazwisku
Bo lepiej być kimś na obczyźnie
Niż w domu w nędzy żyć uścisku
Rewolucji nie są martwe
Szczytne ideały
Dopóki dzielny Bonaparte
Podtrzymuje wały
Wrogami Francja otoczona
Porucznik jednak jest wytrwały
W Tulonie wolność obroniona
Parweniusz idzie w generały
Lombardię bierze w awangardzie
A w portret prawdy fałsz się wmiesza
Zawdzięcza dobrej propagandzie
Prawdziwy wódz że mity wskrzesza
Dyrektoriatu nie są martwe
Puste komunały
Dopóki dzielny Bonaparte
Podtrzymuje wały
W Egipcie nowa ekspedycja
Na piramidach krew angielska
Lecz lepsza wysp admiralicja
Więc w morzu pierwsza wielka klęska
Gdy w piaskach armia jest odcięta
Dowódca Paryż siłą bierze
Lwy poświęcają swe kocięta
By znaleźć się przy władzy sterze
Konsulatu nie są martwe
Głośne karnawały
Dopóki dzielny Bonaparte
Podtrzymuje wały
Konsul koronę na skroń bierze
Z narodu woli nie od Boga
Było Austerlitz czas na Jenę
Po Tylży wstaje siostra nowa
Polach niech księstwo swe doceni
Cielaka pośród wściekłych byków
Przyjaciół mocno trzeba cenić
Lecz jeszcze mocniej przeciwników
W silnym cesarstwie nie są martwe
Wielkie memoriały
Dopóki dzielny Bonaparte
Podtrzymuje wały
Trudno się przeciw Rosji zwracać
Narody trzęsą słabym tronem
Na sto dni jeszcze cesarz wraca
Lecz jego czasy są skończone
Na końcu świata w sen ostatni
Święta Helena go kołysze
Nie ujdzie siłom restauracji
Kto przełomowe treści pisze
Pamięć przypomni zamęt wszelki
Który nie był żartem
Dlatego właśnie będzie wielkim
Mały Bonaparte
Niewiele widzi w niej kontynent
Bo ludność tutaj harda dzika
Opływa częściej krwią niż winem
Lecz Buonaparte się wyśliźnie
Francuskie brzmienie da nazwisku
Bo lepiej być kimś na obczyźnie
Niż w domu w nędzy żyć uścisku
Rewolucji nie są martwe
Szczytne ideały
Dopóki dzielny Bonaparte
Podtrzymuje wały
Wrogami Francja otoczona
Porucznik jednak jest wytrwały
W Tulonie wolność obroniona
Parweniusz idzie w generały
Lombardię bierze w awangardzie
A w portret prawdy fałsz się wmiesza
Zawdzięcza dobrej propagandzie
Prawdziwy wódz że mity wskrzesza
Dyrektoriatu nie są martwe
Puste komunały
Dopóki dzielny Bonaparte
Podtrzymuje wały
W Egipcie nowa ekspedycja
Na piramidach krew angielska
Lecz lepsza wysp admiralicja
Więc w morzu pierwsza wielka klęska
Gdy w piaskach armia jest odcięta
Dowódca Paryż siłą bierze
Lwy poświęcają swe kocięta
By znaleźć się przy władzy sterze
Konsulatu nie są martwe
Głośne karnawały
Dopóki dzielny Bonaparte
Podtrzymuje wały
Konsul koronę na skroń bierze
Z narodu woli nie od Boga
Było Austerlitz czas na Jenę
Po Tylży wstaje siostra nowa
Polach niech księstwo swe doceni
Cielaka pośród wściekłych byków
Przyjaciół mocno trzeba cenić
Lecz jeszcze mocniej przeciwników
W silnym cesarstwie nie są martwe
Wielkie memoriały
Dopóki dzielny Bonaparte
Podtrzymuje wały
Trudno się przeciw Rosji zwracać
Narody trzęsą słabym tronem
Na sto dni jeszcze cesarz wraca
Lecz jego czasy są skończone
Na końcu świata w sen ostatni
Święta Helena go kołysze
Nie ujdzie siłom restauracji
Kto przełomowe treści pisze
Pamięć przypomni zamęt wszelki
Który nie był żartem
Dlatego właśnie będzie wielkim
Mały Bonaparte
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul