08-12-2004, 08:24 PM
Róża
Ta róża co ofiarą się stała
Nigdy by nie przypuszczała
Że w Twoje oczy patrzeć będzie
Kiedy mnie przy Tobie już nie będzie
Ona jest szczęśliwa, bo ma to szczęście
Kiedy czuje Twój dotyk, Twoje miejsce
I pełna dumy, że właśnie ją wybrano
Z pośród dostojnych mercedesów
Teraz zapewne stoi w małym wazoniku
Gdzieś w skromnym lecz pięknym miejscu
Z zachwytem odbiera swą wrażliwością płatków
Twój każdy najmniejszy ruch
Jest różą szczęśliwą w swych ostatnich chwilach
Już tylko pomyślała
Jak słodko jest umierać w Takim Towarzystwie
Ta róża co ofiarą się stała
Nigdy by nie przypuszczała
Że w Twoje oczy patrzeć będzie
Kiedy mnie przy Tobie już nie będzie
Ona jest szczęśliwa, bo ma to szczęście
Kiedy czuje Twój dotyk, Twoje miejsce
I pełna dumy, że właśnie ją wybrano
Z pośród dostojnych mercedesów
Teraz zapewne stoi w małym wazoniku
Gdzieś w skromnym lecz pięknym miejscu
Z zachwytem odbiera swą wrażliwością płatków
Twój każdy najmniejszy ruch
Jest różą szczęśliwą w swych ostatnich chwilach
Już tylko pomyślała
Jak słodko jest umierać w Takim Towarzystwie