08-11-2004, 09:40 PM
Mamy już Wysockiego i Okudżawę. Mamy Herberta, Sieniawskiego i Załuskiego. Nikt natomiast nie wspomniał jeszcze - niesprawiedliwie - o Natanie Tenenbaumie, z którym jakże silnie związany jest żelazny repertuar zarówno JK, jak i Przemka Gintrowskiego. Większość słuchaczy nie jest świadoma, że autorem słów do przepięknej "Modlitwy o wschodzie słońca" jest właśnie Tenenbaum, tekst ten jest permanentnie przypisywany Mistrzowi - np. pamiętne kazanie Wacława Oszajcy SJ na pogrzebie Mistrza.
W "Pożegnaniu barda" JK opowiada genezę "Modlitwy...", zresztą dość nieoczekiwaną (str. 134): "Myślę, że nie skrzywdzę Natana, jeśli powiem, że on napisał go po rozstaniu z dziewczyną. Czyli z bardzo przyziemnych pobudek. Natan, ponieważ pisał pod wpływem burzy uczuć, na pewno był szczery".
Kim jest Natan Tenenbaum??? Na pewno poetą, i to śpiewającym poetą. Urodził się w 1940 roku, uczestniczył w wydarzeniach Marca 1968, obecnie na emigracji, chyba w Szwecji. Bywa na Festiwalu Kultury Żydowskiej w Krakowie. Co wydał? Jakie wiersze pisze? Czym zajmuje się na codzień? Czy przyjaźnili się z JK? Jeśli coś wiecie, piszcie...
W "Pożegnaniu barda" JK opowiada genezę "Modlitwy...", zresztą dość nieoczekiwaną (str. 134): "Myślę, że nie skrzywdzę Natana, jeśli powiem, że on napisał go po rozstaniu z dziewczyną. Czyli z bardzo przyziemnych pobudek. Natan, ponieważ pisał pod wpływem burzy uczuć, na pewno był szczery".
Kim jest Natan Tenenbaum??? Na pewno poetą, i to śpiewającym poetą. Urodził się w 1940 roku, uczestniczył w wydarzeniach Marca 1968, obecnie na emigracji, chyba w Szwecji. Bywa na Festiwalu Kultury Żydowskiej w Krakowie. Co wydał? Jakie wiersze pisze? Czym zajmuje się na codzień? Czy przyjaźnili się z JK? Jeśli coś wiecie, piszcie...
W nas jest Raj, Piekło -
i do obu - szlaki!
i do obu - szlaki!