Przemowa rewolucyjna - pastisz

[SzAMaN]

No cóż, chyba uznałem, że już pewne sformułowania "czysto komunistyczne" wywołają jakie odczucia. Nic nie powiedziałem w tekście wprost (a niestety ktoś może odnieść wrażenie, że wprost mówię: "Ej, komunizm jest super!").

Problem polega na tym, że sformułowania te u różnych ludzi wywołają różne odczucia, a nie zawarłeś w wierszu swojego stosunku do poruszanego tematu. Właśnie "nic nie powiedziałeś wprost", a coś jednak wprost powinieneś powiedzieć. Chodzi mi o tą pointę, której każesz nam się domyślać. Objaśnienie w tytule konieczne nie jest, bo chyba każdy domyśli się, że jest to pastisz. Tłumacząc akurat to dajesz do zrozumienia odbiorcy, że nie masz zbyt wysokiego mniemania o jego inteligencji. Wyjaśnij lepiej nie, że jest to pastisz (bo "koń jaki jest..."), tylko na co tym pastiszem chciałeś zwrócić uwagę. Bo pastisz, tak mi się wydaje, nie powinien być opisem, tylko komentarzem.