04-30-2005, 09:58 AM
KN napisał(a):Widzisz, Olaffie, oto kolejna impertynencja z Twojej stronyTo nie jest żadna impertynencja, tylko obserwacja. Ani ona obraźliwa, ani w jakiś szczególny sposób napastliwa. Piszesz, że się niby zmieniasz, że pracujesz, a ja piszę, że tych zmian i tego nadludzkiego wysiłku nie widzę. I cóż w tym z impertynencji, że tak napisałem? Chyba inaczej rozumiemy słowo, które powszechnie znaczy obrazę.
KN napisał(a):Nie Tobie bowiem oceniać, czy ja mam pracy sporo czy nie.Nie pisz, że się zmieniasz, to ja nie będe pisał, że to nieprawda, że się zmieniasz.
KN napisał(a):A jeśli uważasz, że ze sobą nic do zrobienia nie masz, to zajmij się czymkolwiek, byleś nie uprzykrzał życia bliźnim.Moim bliźnim nie uprzykrzam życia. A że bliśnim nie jest mi każdy - to już inna sprawa.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]