06-23-2013, 11:48 AM
Niktważny napisał(a):O jakichś tam chuligańskich wybrykach 18 letniej Patrycji dzisiaj nikt już nie pamięta - sama prowokatorka wyjechała i ma wszystko w tyle. Na placu boju pozstał zaś kto? Nieustraszony św. Jerzy - Krzysztof Nowak, który z wysokiego siodła swojego autorytetu spogląda nisko na zielone łąki tzw. Sparwy, umajone rarytasami koneserskich publikacji. Cudo!
Pawle, oczywiście masz całkowitą rację, że wymowa artykułu zawiera tezę, którą powyżej sformułowałeś. Masz też rację, że jest to teza nieelegancka. Ja mogę tylko zapewnić, że taka puenta absolutnie nie była moją intencją i nie poczuwam się do odpowiedzialności za jej sformułowanie. Z drugiej strony - nie jest to teza fałszywa. Prawda jest bowiem taka, że twórczość ojca nic Patrycji nie obchodzi (poza oczywiście stałą gotowością do wykorzystania jej w potrzebie), dla mnie natomiast jest to świętość i jedna z najważniejszych wartości. Z pieśni Jacka jestem ulepiony, a pielęgnowanie ich i propagowanie było, jest i na zawsze pozostanie jednym z najważniejszych celów mojego życia.
Pozdrawiam,
KN.