03-01-2013, 09:50 PM
Myślę, że Jałta z opdowiednią interpretacją się nada.
Koncert fortepianowy w myśl zapowiedzi z Chicago:
Łazienki zimą, o ile nie uznajemy "króla Stasia" za tragicznego kochanka, tylko za kolaboranta. W tym wątku również wspomniany już Rejtan.
Spotkanie z Wallenrodem książkowo.
Wątek specyficznych zdrajców w Wieszanie zdrajców... oraz Wiosna 1905 i oczywiście Zesłanie studentów
Idąc tropem MacB włączyłbym też Marsz intelektualistów
Gdyby zahaczyć o prozę, to Daniel Błowski też nie jest postacią jednoznaczną.
Uważam też, że obranie drogi w kierunku zdrady ideałów, też jest bardzo dobrym pomysłem, o ile wpisze się w ogólną ideę pracy.
Pozdrawiam
PiGi
Koncert fortepianowy w myśl zapowiedzi z Chicago:
Cytat:Dedykacja do "Koncertu fortepianowego":
Pierwszemu Sekretarzowi KC PZPR, prezesowi Rady Ministrów, przewodniczącemu KOK-u [Komitetu Obrony Kraju przyp. mój], byłemu, nieodżałowanemu Ministrowi Obrony Narodowej, z przeprosinami za ewentualne pominięcie pozostałych tytułów i godności życzymy:
- Aby historyczna rola jaką dźwignął na swoje barki dwa lata temu, nie bacząc na poczucie zdrowego rozsądku, uczciwości, godności człowieka, a zwłaszcza Polaka, zakończyła się w pierwszym możliwym terminie, z jak najmniejszym cierpieniem adresata i nadawcy życzeń.
- Aby w święto dzisiejsze, którego adresat nie obchodzi, jeśli jest dobrym komunistą, znalazł jednak jakąś dobrze mu życzącą osobę, z którą będzie mógł spędzić wieczór przy oknie patrząc jak inni świętują nadejście nadziei i obecność bliskich.
- Aby mundur, który adresat nosi i hańbi, noszony był i hańbiony przez możliwie jak najmniejszą liczbę jego bliźnich, dzięki czemu to rodzinne święto ma szansę przebiec spokojnie w większości polskich domów.
- Aby życie, którego adresat jest właścicielem i dyspozytorem, było długie i pełne prawdziwego cierpienia; niech żadna myśl o tym, ile zła podłości i kłamstwa firmował swoim nazwiskiem nie ominie jego świadomości w nieskończone chwile poprzedzające ostateczne rozliczenie. Do życzeń dołączamy piosenkę.
Łazienki zimą, o ile nie uznajemy "króla Stasia" za tragicznego kochanka, tylko za kolaboranta. W tym wątku również wspomniany już Rejtan.
Spotkanie z Wallenrodem książkowo.
Wątek specyficznych zdrajców w Wieszanie zdrajców... oraz Wiosna 1905 i oczywiście Zesłanie studentów
Idąc tropem MacB włączyłbym też Marsz intelektualistów
Gdyby zahaczyć o prozę, to Daniel Błowski też nie jest postacią jednoznaczną.
Uważam też, że obranie drogi w kierunku zdrady ideałów, też jest bardzo dobrym pomysłem, o ile wpisze się w ogólną ideę pracy.
Pozdrawiam
PiGi
To - jakimi słowami język twój cię stwarza,
Gdy wydajesz na ludzi wyroki portretów -
Czy chwali i obraża, czy z lękiem - obnaża -
Różni mowę trybunów od mowy poetów.
Gdy wydajesz na ludzi wyroki portretów -
Czy chwali i obraża, czy z lękiem - obnaża -
Różni mowę trybunów od mowy poetów.