01-16-2013, 12:27 AM
Jaka kulturalna i rzeczowa wymiana zdań? Panowie - jestem pod wrażeniem!
W rzeczonym temacie: Nie było w PRL takiej sytuacji by nie można było tu wjechać. Od początku do końca, z jednym wyjątkiem, czyli emigrantów przymusowych szczególnie po 68 roku. Na pewno natomiast takiej sytuacji nie było po wprowadzeniu stanu wojennego. Niemożliwe by Kaczmarski o tym nie wiedział. Dlatego według mnie to była w pełni świadoma decyzja. I wcale mnie to nie dziwi. Też bym nie wrócił. Poza tym w roku 1981 Jacek był dopiero na początku kariery, ta prawdziwa zaczęła się dopiero tam, na Zachodzie i w głównej mierze oparta była na sprzeciwie wobec reżimu, który właśnie wypowiedział wojnę. Czy w tej sytuacji można było podjąć decyzję inną niż ta o konieczności emigrowania?
W rzeczonym temacie: Nie było w PRL takiej sytuacji by nie można było tu wjechać. Od początku do końca, z jednym wyjątkiem, czyli emigrantów przymusowych szczególnie po 68 roku. Na pewno natomiast takiej sytuacji nie było po wprowadzeniu stanu wojennego. Niemożliwe by Kaczmarski o tym nie wiedział. Dlatego według mnie to była w pełni świadoma decyzja. I wcale mnie to nie dziwi. Też bym nie wrócił. Poza tym w roku 1981 Jacek był dopiero na początku kariery, ta prawdziwa zaczęła się dopiero tam, na Zachodzie i w głównej mierze oparta była na sprzeciwie wobec reżimu, który właśnie wypowiedział wojnę. Czy w tej sytuacji można było podjąć decyzję inną niż ta o konieczności emigrowania?
[size=75][b][i]"Dla pewnych durniów, nafaszerowanych tanim materializmem, metafizyka jest czymś nudnym i suchym, i dowolnym!" SIW[/i][/b][/size]