06-12-2011, 11:29 PM
Popieram Kubę.
Z rozmowami smoleńskimi nie ma co porównywać tej sytuacji. Co innego wymieniać się poglądami na temat katastrofy, która żadnego z nas nie dotyczyła bezpośrednio (ale eufemistycznie to ująłem...), a co innego uderzać w kogoś osobiście. Rozumiem, Przemku, że to były żarty, ale jednak sprawa jest drażliwa.
Z rozmowami smoleńskimi nie ma co porównywać tej sytuacji. Co innego wymieniać się poglądami na temat katastrofy, która żadnego z nas nie dotyczyła bezpośrednio (ale eufemistycznie to ująłem...), a co innego uderzać w kogoś osobiście. Rozumiem, Przemku, że to były żarty, ale jednak sprawa jest drażliwa.