03-06-2005, 11:59 AM
Zeratulu, w pierwszej części swojego postu masz do „Manifestu” pretensje, że nie jest programem politycznym, na dodatek w zrównoważony sposób rozdzielającym racje, na dodatek – wg bliskiej Tobie ideologii.
Można mieć do utworu pretensje o to, co w nim jest, ale o to, czego w nim nie ma, to zawsze ryzykowne zarzuty.
A anarchizm – to nie anarchizm, tylko odmowa udziału. I postawione pytanie – w imię czego? (Dodam, że jeśli w wierszu jest zawarta jasna myśl, to zawsze można nad nią podyskutować, niezależnie od tego, czy da się dyskutować o wierszu jako o dziele sztuki. Ale z tym wierszem aż tak źle nie jest, choć bywa nieporadny.)
W drugiej części postu chcesz przekonać, że jeśli Ty nie zauważasz żartu – to żartu nie ma. Nawet gdyby sam autor nie zauważał żartu – on jest (nie sądzę, żeby nie zauważał, ale taka sytuacja nie jest teoretycznie nieprawdopodobna). Wystarczy uważnie przeczytać i wsłuchać się w sarkastyczny ton. Zresztą przeczytaj porównania, do których odwołuje się Plazmonik. Wprawdzie ja wymienionych Cool’sów nie znam (tzn. znam ich nazwę, nie znam ich twórczości), jednakże wspomniana Masłowska nie pisze poważnych rozpraw na pewno, choc ma ambicie diagnozowania - więc to ten styl raczej.
(W nawiasie – do Plazmonika. Twój post wbil mnie w dume. Proszę, proszę - obok mnie nie byliby przeciw "manifestowi" Cool’si, Masłowska, pokolenie Nic! Wiedziałem, że jestem młody duchem, ale żeby aż do tego stopnia?!)
Do Jacka Dybowskiego – jasne, że nie masz za co przepraszać, ale też Zeratul nie ma za co nie przepraszać. Poza tym nadal obaj nie odpowiedzieliście, w imię jakich zasad się nie zgadzacie z ideą wiersza – i zaczynam podejrzewać, że tej odpowiedzi po prostu nie ma w postaci werbalnej i klarownej. Dowodziłoby to jednak, że autor „Manifestu” wyartykułował jedyną istniejącą odpowiedź generacyjną. Czyli samo sobie zaprzeczalibyście.
No i na koniec znów do Zeratula – gdzie zasugerowałem, że całe pokolenie myśli w jakikolwiek sposób, jak powiadasz?
Prawda jest taka, że to Ty tak odczytałeś moje uwagi. Ale za to, jak kto co odczyta w niezgodzie z moimi intencjami, nie mogę brać odpowiedzialności.
Pozdrowienia
Można mieć do utworu pretensje o to, co w nim jest, ale o to, czego w nim nie ma, to zawsze ryzykowne zarzuty.
A anarchizm – to nie anarchizm, tylko odmowa udziału. I postawione pytanie – w imię czego? (Dodam, że jeśli w wierszu jest zawarta jasna myśl, to zawsze można nad nią podyskutować, niezależnie od tego, czy da się dyskutować o wierszu jako o dziele sztuki. Ale z tym wierszem aż tak źle nie jest, choć bywa nieporadny.)
W drugiej części postu chcesz przekonać, że jeśli Ty nie zauważasz żartu – to żartu nie ma. Nawet gdyby sam autor nie zauważał żartu – on jest (nie sądzę, żeby nie zauważał, ale taka sytuacja nie jest teoretycznie nieprawdopodobna). Wystarczy uważnie przeczytać i wsłuchać się w sarkastyczny ton. Zresztą przeczytaj porównania, do których odwołuje się Plazmonik. Wprawdzie ja wymienionych Cool’sów nie znam (tzn. znam ich nazwę, nie znam ich twórczości), jednakże wspomniana Masłowska nie pisze poważnych rozpraw na pewno, choc ma ambicie diagnozowania - więc to ten styl raczej.
(W nawiasie – do Plazmonika. Twój post wbil mnie w dume. Proszę, proszę - obok mnie nie byliby przeciw "manifestowi" Cool’si, Masłowska, pokolenie Nic! Wiedziałem, że jestem młody duchem, ale żeby aż do tego stopnia?!)
Do Jacka Dybowskiego – jasne, że nie masz za co przepraszać, ale też Zeratul nie ma za co nie przepraszać. Poza tym nadal obaj nie odpowiedzieliście, w imię jakich zasad się nie zgadzacie z ideą wiersza – i zaczynam podejrzewać, że tej odpowiedzi po prostu nie ma w postaci werbalnej i klarownej. Dowodziłoby to jednak, że autor „Manifestu” wyartykułował jedyną istniejącą odpowiedź generacyjną. Czyli samo sobie zaprzeczalibyście.
No i na koniec znów do Zeratula – gdzie zasugerowałem, że całe pokolenie myśli w jakikolwiek sposób, jak powiadasz?
Prawda jest taka, że to Ty tak odczytałeś moje uwagi. Ale za to, jak kto co odczyta w niezgodzie z moimi intencjami, nie mogę brać odpowiedzialności.
Pozdrowienia