12-17-2010, 07:42 PM
colt napisał(a):Luter napisał(a):Maćku,to "jateżowanie" to jakaś nowa lewacka grypsera czy cóś? :o
wiem, że nie potrzebuję tego powtarzać, ale dla porządku: wielki szacun i wielki jateż - szczególnie za słowa nt. generała.
Jateżowanie to taka forma aprobaty i poparcia przedmówcy. Wprost pochodzi z stąd, że ktoś napisał "zgadzam się" , a kolejny dopisała "ja też" . Aby nie czekać na pierwszą osobę zgadzającą się zostało samo dopisywanie "ja też", czy raczej "jateż". Forma łączona "jateż", to takie nawiązanie do "kantyczki z lotu ptaka", gdzie, jak uważa się tu i tam, Gintrowski śpiewa "na swój" jako jeden wyraz "naswój ", oraz do "Epitafium dla W.W.", gdzie Kaczmarski śpiewa "tonietak, tonietak"

Oczywiście powstał neologizm "jateżowanie", czyli zgadzanie sięze sobą


"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "