12-18-2009, 11:46 PM
Napiszę bardzo krótko, bo już po dobranocce
Fajnie było zespołowo odmienić łykendową scenę. Zdjęcia już są w odpowiednich rękach więc niebawem wszyscy nieobecni będą mogli choć w części poczuć tę ciepłą atmosferę, która stała się naszym udziałem na przekór trzaskającej mrozem zimie. Występ Tomka Sawickiego był moim zdaniem rewelacyjny i bardzo mi się podobał. Niesamowita swoboda sceniczna, niegłupie teksty żartobliwych piosenek i jak na Salon przystało gitarowa muzyka. Wyprzedzając ewentualne wątpliwości sceptyków zaręczam, że występ nie miał nic wspólnego z nachalną tandetą serwowaną przez większość współczesnych kabarecików. Rozbawiłem się niemal do łez. To była świetna odmiana dla Salonu zdominowanego piosenkami raczej poważnie traktującymi sprawy. Miły, radosny akcent. Dziękuję wszystkim, a szczególnie Simonowi!
Przyznaję, że nie śledzę szczegółowo forum, a tematów z udziałem Ducha unikam jak ognia. Choć nieraz ciśnie się na usta odpowiedź, to jednak dyskusja z tym gościem pozostaje poniżej akceptowalnego dla mnie poziomu. Pewnie nie jestem pierwszym, który postuluje podjęcie bardziej radykalnych kroków w celu zahamowania obniżającej poziom postów tendencji.
A oto mały apel:
Drodzy Forumowicze! Zwracam Waszą uwagę, że czytanie tego chłamu budzi wśród normalnych ludzi jednoznaczne uczucia, a pisanie z nim ...tu można by wymienić listę szkód jakie wyrządza dla wizerunku forum i Waszego wizerunku także. Zapewne doszukamy się i tu pozytywu w postaci wywoływanego ożywienia, ale dla mnie ten bilans +/- wychodzi na minus jeśli przyjmę, że dziedziczymy w jakimś stopniu stosunek Kaczmarskiego do głupoty. Moim zdaniem Duch jest forumowiczem absolutnie wyjątkowym i takiego traktowania wymaga. Może w trybie demokratycznego głosowania przyznać mu specjalną etykietkę poziomu zaangażowania (taka forma żółtych papierów
), aby każdy zapoznany z regulaminem wiedział, że naraża się na czytanie posta człowieka o "specyficznym charakterze"? Albo inaczej, z czym spotkałem się już na innym forum, stworzyć specjalny kącik Ducha, a nawet apartament aby się nie mógł obrazić. Tam Duch będzie mógł swobodnie i bez przeszkód wypowiadać się oraz wymieniać swe filozoficzne spostrzeżenia z innymi, bardziej odpornymi psychicznie forumowiczami, bez szkody dla innych? Idą przecież święta, może zrobimy prezent Duchowi i dla siebie samych

Fajnie było zespołowo odmienić łykendową scenę. Zdjęcia już są w odpowiednich rękach więc niebawem wszyscy nieobecni będą mogli choć w części poczuć tę ciepłą atmosferę, która stała się naszym udziałem na przekór trzaskającej mrozem zimie. Występ Tomka Sawickiego był moim zdaniem rewelacyjny i bardzo mi się podobał. Niesamowita swoboda sceniczna, niegłupie teksty żartobliwych piosenek i jak na Salon przystało gitarowa muzyka. Wyprzedzając ewentualne wątpliwości sceptyków zaręczam, że występ nie miał nic wspólnego z nachalną tandetą serwowaną przez większość współczesnych kabarecików. Rozbawiłem się niemal do łez. To była świetna odmiana dla Salonu zdominowanego piosenkami raczej poważnie traktującymi sprawy. Miły, radosny akcent. Dziękuję wszystkim, a szczególnie Simonowi!
Przyznaję, że nie śledzę szczegółowo forum, a tematów z udziałem Ducha unikam jak ognia. Choć nieraz ciśnie się na usta odpowiedź, to jednak dyskusja z tym gościem pozostaje poniżej akceptowalnego dla mnie poziomu. Pewnie nie jestem pierwszym, który postuluje podjęcie bardziej radykalnych kroków w celu zahamowania obniżającej poziom postów tendencji.
A oto mały apel:
Drodzy Forumowicze! Zwracam Waszą uwagę, że czytanie tego chłamu budzi wśród normalnych ludzi jednoznaczne uczucia, a pisanie z nim ...tu można by wymienić listę szkód jakie wyrządza dla wizerunku forum i Waszego wizerunku także. Zapewne doszukamy się i tu pozytywu w postaci wywoływanego ożywienia, ale dla mnie ten bilans +/- wychodzi na minus jeśli przyjmę, że dziedziczymy w jakimś stopniu stosunek Kaczmarskiego do głupoty. Moim zdaniem Duch jest forumowiczem absolutnie wyjątkowym i takiego traktowania wymaga. Może w trybie demokratycznego głosowania przyznać mu specjalną etykietkę poziomu zaangażowania (taka forma żółtych papierów


Dałeś mi Panie zbroję
...Choć krwią zachłysnął się nasz czas
Choć myśli toną w paranojach
Jak zawsze chronić będzie nas Zbroja
...Choć krwią zachłysnął się nasz czas
Choć myśli toną w paranojach
Jak zawsze chronić będzie nas Zbroja