07-20-2011, 10:59 PM
Cześć, Kuba!
W swoim poście poruszyłeś co najmniej dwa bardzo ciekawe, moim zdaniem, zagadnienia. Postaram się chociaż pobieżnie do każdego z nich odnieść.
Sądzę, że jest w tym pewna prawidłowość wynikająca z rozwoju polskiego Internetu i struktury przybywania nowych użytkowników. Pod strzechy Sieć trafiła w Polsce mniej więcej w latach 2002-2003 i być może tak właśnie jest, że 5-8 lat to właśnie czas, po którym ruch w dyskusjach i aktywność użytkowników wynikająca z nowości tego medium przeżywa pierwsze przesilenie.
Oczywiście. Ponadto osób, wśród których zainteresowanie twórczością JK utrzymuje się na stałym, wysokim poziomie, jest niewiele - w każdym razie kilkaset razy mniej niż takich, którzy w ogóle bliżej z tą twórczością się zetknęli. A nowi, chcący czegoś się dowiedzieć, mają potężną bazę danych w postaci archiwum forum. Poza tym wydaje mi się, że wśród tych nowych nie ma niestety zbyt wielu takich, u których to zainteresowanie przeradza się w prawdziwa pasję.
Szkoda czy nie szkoda, najzwyklejsza w świecie proza życia. Tak to już jest, że z wielkich planów i ideałów zostają zazwyczaj wspomnienia.
W swoim poście poruszyłeś co najmniej dwa bardzo ciekawe, moim zdaniem, zagadnienia. Postaram się chociaż pobieżnie do każdego z nich odnieść.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Nasuwa mi się od jakiegoś czasu takie oto spostrzeżenie, że może kwestia to nie w samym naszym forum, ale po prostu w tym, że ludzie są nieco, jakby to powiedzieć, przesyceni tego typu działaniami w sieci. Zmęczeni, znudzeni? Może nie tyle w sieci co na tego typu portalach jak fora właśnie. Zauważyłem to już jakiś czas temu, bo to nie dotyczy tylko tego miejsca. Na innych forach, które obserwuję jest podobnie. Jeśli natomiast spróbujemy wyszukać jakąś praktyczną radę i poradę dotyczącą czegokolwiek, a sieć odeśle nas na jakieś forum właśnie, to da się zauważyć, że ostatnie wpisy na tymże to zazwyczaj 2008, 2009 rok.
Sądzę, że jest w tym pewna prawidłowość wynikająca z rozwoju polskiego Internetu i struktury przybywania nowych użytkowników. Pod strzechy Sieć trafiła w Polsce mniej więcej w latach 2002-2003 i być może tak właśnie jest, że 5-8 lat to właśnie czas, po którym ruch w dyskusjach i aktywność użytkowników wynikająca z nowości tego medium przeżywa pierwsze przesilenie.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Drugi powód odnośnie tego forum to może także to o czym pisaliśmy parę lat temu, czyli to, że przyjdzie czas kiedy to pewne tematy zostaną przewałkowane na wszystkie możliwe strony, a życie z wiadomych powodów, nie przyniesie nowych. Od czasu do czasu pojawią się co prawda jakieś tam wątki tak jak choćby kwestia nagrań "Krzyku", ale i to jakoś za długo nie pożyło.
Oczywiście. Ponadto osób, wśród których zainteresowanie twórczością JK utrzymuje się na stałym, wysokim poziomie, jest niewiele - w każdym razie kilkaset razy mniej niż takich, którzy w ogóle bliżej z tą twórczością się zetknęli. A nowi, chcący czegoś się dowiedzieć, mają potężną bazę danych w postaci archiwum forum. Poza tym wydaje mi się, że wśród tych nowych nie ma niestety zbyt wielu takich, u których to zainteresowanie przeradza się w prawdziwa pasję.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Krótko mówiąc, szkoda że tak jest. Chociaż może tak właśnie miało być, że globalna sieć sprowadzi się przede wszystkim do działalności komercyjnej i stricte rozrywkowej?
Szkoda czy nie szkoda, najzwyklejsza w świecie proza życia. Tak to już jest, że z wielkich planów i ideałów zostają zazwyczaj wspomnienia.