02-18-2005, 06:46 AM
Krezus
Bogactwem życia stelaże lat
niteczki przeżywanych tęsknot
wyimaginowany mój świat
poezji niezatarte piętno
Spokojny sen o Walhalli
duszy bezdroża poboczy
odmęty miłosnej fali
i ciepłe siwawe oczy
Pod spoconym płaszczem planety
ciągle mnie coś fatamorgani
sprzedano już wszystkie bilety
jadę na gapę ku otchłani
Bogactwem życia stelaże lat
niteczki przeżywanych tęsknot
wyimaginowany mój świat
poezji niezatarte piętno
Spokojny sen o Walhalli
duszy bezdroża poboczy
odmęty miłosnej fali
i ciepłe siwawe oczy
Pod spoconym płaszczem planety
ciągle mnie coś fatamorgani
sprzedano już wszystkie bilety
jadę na gapę ku otchłani