09-19-2009, 04:37 PM
MacB napisał(a):Szczerze? I ja myślę, że to trick słowny.Raymond Smullyan niedowiarkom, że szansa po zmianie decyzji wzrasta z 1/3 do 2/3 w książce "Szatan, Cantor i nieskończoność oraz inne łamigłówki" mówi tak :
Przypuśćmy, że mamy sto pudełek, a w jednym z nich jest nagroda ( ja oczywiście wiem, w którym). Załóżmy, że wybierzecie jedno z pudełek. Oczywiście zgodzicie się z tym, że wasze szanse na to, że pudełko zawiera nagrodę, wynoszą jeden do stu?
- Oczywiście.
Znaczy to, że pozostało jeszcze dziewięćdziesiąt dziewięć pudełek. Otwieram dziewięćdziesiąt osiem pudełek, o których wiem, że są puste i pokazuję wam. Czy naprawdę sądzicie, że wasze szanse na wygraną zwiększyły się z jednej setnej do jednej drugiej?
Na koniec dodaje:
Jestem pewien, że także niektórzy z czytelników nie dadzą się przekonać. Chciałbym jednak z tymi, którzy nie wierzą, zagrać kilkadziesiąt razy w grę z użyciem stu pudelek dając im stawkę dziesięć do jednego.
"nawet jeżeli czyjeś sacrum jest dla mnie profanum, to sama kultura osobista, szacunek dla innego człowieka nakazuje mi pewną powściągliwość słowną."