Zbrozło napisał(a):Rzeczywiście, świetna piosenka. Dziwię się jednak, że późno poznajesz klasykę.
No wiesz, w Australii uczą nas o rewolucji 1917r, o Bolszewikach i o pogromach ale jakoś o piosenkach zapomnieli

Głupio mi, że tak dużo nie wiem! Wszystkiego się uczę albo pod wpływem filmów (po zobaczeniu "Przesłuchania" przeczytałam "Kamienie na Szaniec" i "Rozmowy z Katem") albo zupełnie przypadkowo, tak jak właśnie "Katiuszę". Swoją drogą świetną motywacją do uczenia się nowych rzeczy jest tzw. zauroczenie

Mój pierwszy chłopak interesował się militariami, dzięki temu znam się ciutkę na radzieckiej broni, prenumerował także "Time".. no, rozumiecie, o co chodzi. A że był argentyńczykiem z pochodzenia i wieeelkim patriotą, to się też podciągnęłam z historii jego kraju. Paweł mnie zaraził Herbertem i Pilchem. A w szkole trafiłam na "Spalonych Słońcem" i stąd wzięła się fascynacja rosyjską literaturą.