04-24-2009, 05:41 PM
Przeczytałam to sobie dzisiaj w jednym z wrocławskich autobusów, przez ramię jakiegoś pana. Grrroza!
Cytat:: "Sprzedaż małoletnim produktów, które przeznaczone są do czynności, które dla osób w tym wieku uznawane są za niemoralne, może przyczynić się do zaburzenia prawidłowego rozwoju dzieci." Na końcu rzecznik praw dziecka prosi Rossmanna o "podjęcie działań mających na celu skuteczne zabezpieczenie prawa dzieci do ochrony przed demoralizacją".Swoją drogą zastanawiam się, jak bardzo dziecku, które ma kasę na prezerwatywy i może samo iść do sklepu, żeby je kupić, mogą one zniszczyć psychikę .
"Opatrzności wyroki, jak po deszczu - rynna:
Kto jeno w niebo patrzy - tego i zamoczy."
Kto jeno w niebo patrzy - tego i zamoczy."