04-12-2009, 11:00 AM
yoaska napisał(a):W następstwie Października tak zwanych "wydarzeń"
Już nie byłem w Urzędzie, byłem dziennikarzem.
zapewne chodzi pazdziernik56, ale co z owym dziennikarzem?czy chodzi tylko o propagandę, cenzurę, do ktorej nasz podmiot liryczny sie przyczynil, czy tez nalezy dopatrywac sie czegos jeszcze?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Służba_Bezpieczeństwa_PRL napisał(a):Pierwsza i bodaj jedyna istotniejsza z punktu widzenia stopnia opresyjności systemu reforma nastąpiła po Październiku 1956 roku. Symbolicznym wyrazem liberalizacji było to, że policja polityczna miała działać w strukturach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Na szczeblu wojewódzkim szef bezpieki był formalnie zastępcą komendanta wojewódzkiego Milicji Obywatelskiej, bezpiece zaś nadano nazwę Służby Bezpieczeństwa. Te wszystkie zmiany struktur RBP/MBP/KdsBP/MSW można sprowadzić do jednego wniosku: przed Październikiem 1956 roku, naród Polski bał się UB a po Październiku bali się zaś SB czyli Służby Bezpieczeństwa. Ta zmiana nie miała jedynie charakteru dekoracyjnego, przekształcenie UB w SB było zewnętrznym wyrazem najważniejszej mutacji politycznej w całej historii PRL-u. Państwo masowego terroru zostało zastąpione państwem rozległej kontroli i prewencji oraz selektywnych represji.SB nie potrzebowała już "manikiurzystów".
Co do cenzury - nie widzę przesłanek - stawiałbym raczej na "propagandę".
yoaska napisał(a):Za tę hańbę zasługi - Warszawa czy Kraków -Moim zdaniem tak.
Chodzi o masowosc wypedzen, niezaleznie od czesci Polski
yoaska napisał(a):Z tego, że się z bankruta robi bohatera.Nie znamy już łaciny... :agent:
scio me nihil scire
Bankruta należy rozumieć jako kogoś skompromitowanego - w końcu chodzi tu o byłego "utrwalacza władzy ludowej", ubeka i reżimowego dziennikarza - tymczasem sam fakt wypędzenia z Polski czyni z niego (w oczach Izraelczyków) niewinną ofiarę prześladowań - niemal bohatera (trochę jak ze Związkiem Wypędzonych

Pozdrawiam
Z.
P.S. Używanie polskich znaków nie boli

[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]