10-12-2008, 01:02 PM
Paweł Konopacki napisał(a):hmmm, skoro to wiadomo, to czemu z reguły niecelne są typy laureatów tej nagrody?Bo przyznanie Nobla nie jest prostą konsekwencją napisania jakiejkolwiek książki. Czytaj uważnie - specjalnie dla Ciebie uściśliłem w nawiasie sens tamtej wypowiedzi JK. Kaczmarowi nie chodziło o to, że wiadomo jak otrzymać Nobla, tylko że wiadomo jak napisać książkę nadającą się na Nobla - taką, której nagrodzenie nie wzbudziłoby zdziwienia.
Paweł Konopacki napisał(a):A tu się zgadzam - zrobić film Oscarowy przy odpowiednim budżecie wcale nie jest tak trudno.Tak, bo - jak napisałem - to jest wersja złagodzona.
Paweł Konopacki napisał(a):Zdecydowanie łatwiej nakręcić film - kandytata do Oscara, niż napisać książkę - kandydata do Nobla.Zdecydowanie. Titanic, Lista Schindlera, Władca pierścieni - to wszystko były produkcje, o których z góry było wiadomo, że otrzymają Oscary, nie wiadomo było tylko ile konkretnie.
[Dodano 12 października 2008 o 15:08]
Co zaś do literackiego Nobla, to takim kandydatem, którego nagrodzenie byłoby w pełni uzasadnione i nikogo by w Polsce nie zdziwiło, był Zbigniew Herbert.