06-12-2008, 10:53 AM
MaryShelley napisał(a):też Żyd!Zdecydowanie!
Julian Tuwim
"Pierwsza kolacja w pensjonacie"
Cztery paniusie jędzowate
Dziobią nosami filiżanki
I przyglądają się zjadliwie
Butelce wina na mym stole.
Panna Mimosenduft z Tarnowa
Omdlewające ma spojrzenie
I głośno mówi z panem Pinklem
O "Wiadomościach literackich".
Dyrektor z Pszczyny promienieje
I wylizując sos z talerza
Czyta w kurierku z satysfakcją
Matrymonialne ogłoszenia.
Lecz Kolasiński z Częstochowy
Jest tutaj duszą towarzystwa!
W rodzinnym mieście swym ten młodzian
Musi być pierwszym bilardzistą.
Z jaką piekielną gracją nosi
Ten ulubieniec dam miejscowych
Barwną chusteczkę batikową
W bocznej kieszonce marynarki!
Z jaką dystynkcją tudzież swadą
Wygłasza lotne aforyzmy:
"Taniec, faktycznie, proszę pani,
Obecnie sportem jest poniekąd".
Panna Mimosenduft żarłocznie
Świdruje wzrokiem tytuł książki
Na moim stole. Wreszcie szepce
Do pana Pinkla: "Klub Picwica".
Wielką sensację w towarzystwie
(Sensację i rozczarowanie)
Budzą me skromne słowa: "Proszę
Jeszcze kawałek chleba z masłem".
Panna Mimosenduft szaleje:
"Co on powiedział? Co powiedział?"
Pinkel z uśmiechem pobłażliwym
Powtarza: "On chce chleba z masłem".
Cztery paniusie jędzowate
Dziobią nosami i gadają:
"Wiersze wierszamy, moja pani,
A Żyd - czytałam sama w prasie"
A po kolacji biegnie za mną
Pinkel w binoklach i powiada:
"Przepraszam, zdaje się, pan Tuwim?
Pozwoli pan, że się przedstawię..."
1926
"Na ludzką pamięć nie można liczyć. Niestety, również na niepamięć."