05-21-2008, 02:18 PM
Myślę, że rację może mieć Kuba pisząc, iż chodziło o uniknięcie patosu lub ,,zwykły brak pomysłu" na muzykę - wszak niejeden wiersz długo leżał w szufladzie, zanim nabrał formy piosenki.
Ponadto - Epitafia dla pozostałej trójki (a nawet czwórki, jeśli wliczamy Dylana) to rodzaj intertekstualnej gry z twórczością Bohatera (w przypadku Sowizdrzała - gry z literaturą na Jego temat).
,,Epitafium dla księdza Jerzego" jest intersemiotycznym odniesieniem do dzieła malarskiego - do tego autorstwa P. Janusza Kaczmarskiego - więc jest to ,,inna para kaloszy".
Nie wykluczając przypuszczeń Kuby, myślę, że może to akurat Epitafium było reakcją na wydarzenie politycznego mordu, reakcją bardziej Jacka-Człowieka niż Jacka-Poety (ujętą jednak w formie poetyckiej) i dlatego też nie doczekało się realizacji muzycznej.
Ale to oczywiście tylko rozważania...
Ponadto - Epitafia dla pozostałej trójki (a nawet czwórki, jeśli wliczamy Dylana) to rodzaj intertekstualnej gry z twórczością Bohatera (w przypadku Sowizdrzała - gry z literaturą na Jego temat).
,,Epitafium dla księdza Jerzego" jest intersemiotycznym odniesieniem do dzieła malarskiego - do tego autorstwa P. Janusza Kaczmarskiego - więc jest to ,,inna para kaloszy".
Nie wykluczając przypuszczeń Kuby, myślę, że może to akurat Epitafium było reakcją na wydarzenie politycznego mordu, reakcją bardziej Jacka-Człowieka niż Jacka-Poety (ujętą jednak w formie poetyckiej) i dlatego też nie doczekało się realizacji muzycznej.
Ale to oczywiście tylko rozważania...
,,...pierwszy bratu skoczę do gardła,
gdy zawyje: nie wilki już my..."
gdy zawyje: nie wilki już my..."