05-20-2008, 11:10 PM
Wg spisu utworów Jacek napisał cztery epitafia:
# Epitafium dla Brunona Jasieńskiego.
# Epitafium dla księdza Jerzego.
# Epitafium dla Sowizdrzała.
# Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego.
Niekiedy z epitafium w tytule występuje jeszcze słynny Dylanowski pastisz.
Spośród owych epitafiów - nie zaistniało muzycznie to poświęcone księdzu Popiełuszce.
Zastanawiam się: dlaczego?
Fakty, będące inspiracją tego tekstu, były przecież wstrząsające i dużo ważniejsze dla Polaków niźli losy Jasieńskiego czy Wysockiego, o Sowizdrzale nie wspominając. Utwór powstał w 1985, a więc w okresie "wojującego" Jacka, a taka piosenka stanowiłaby przecież "mocne uderzenie", byłaby solą w oku wierchuszki a jednocześnie - być może kolejną pieśnią jednocząca Polaków w poczuciu patriotyzmu, w opozycji do systemowej rzeczywistości.
A jednak - tekst nie doczekał sie scenicznej realizacji.
Podejrzewam, że gdyby sie doczekał i owa realizacja zostałaby spopularyzowana - to dziś Jacek, prócz "Murów", "Obławy" i "Naszej klasy" - byłby pewnie kojarzony powszechnie i z tą piosenką, rokrocznie przypominaną z okazji dyżurnych rocznic.
Krzysztofie - masz na ten temat jakąś wiedzę?
# Epitafium dla Brunona Jasieńskiego.
# Epitafium dla księdza Jerzego.
# Epitafium dla Sowizdrzała.
# Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego.
Niekiedy z epitafium w tytule występuje jeszcze słynny Dylanowski pastisz.
Spośród owych epitafiów - nie zaistniało muzycznie to poświęcone księdzu Popiełuszce.
Zastanawiam się: dlaczego?
Fakty, będące inspiracją tego tekstu, były przecież wstrząsające i dużo ważniejsze dla Polaków niźli losy Jasieńskiego czy Wysockiego, o Sowizdrzale nie wspominając. Utwór powstał w 1985, a więc w okresie "wojującego" Jacka, a taka piosenka stanowiłaby przecież "mocne uderzenie", byłaby solą w oku wierchuszki a jednocześnie - być może kolejną pieśnią jednocząca Polaków w poczuciu patriotyzmu, w opozycji do systemowej rzeczywistości.
A jednak - tekst nie doczekał sie scenicznej realizacji.
Podejrzewam, że gdyby sie doczekał i owa realizacja zostałaby spopularyzowana - to dziś Jacek, prócz "Murów", "Obławy" i "Naszej klasy" - byłby pewnie kojarzony powszechnie i z tą piosenką, rokrocznie przypominaną z okazji dyżurnych rocznic.
Krzysztofie - masz na ten temat jakąś wiedzę?