06-27-2011, 11:22 AM
Zabawny artykuł, który ukazał się symultanicznie w "Rzeczpospolitej" i "Życiu Warszawy":

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/610929-Pensje-w-stolicy-pedza-w-gore.html">http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/610 ... -gore.html</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://archiwum.rp.pl/artykul/1059477_Pensje_w_stolicy_pedza_w_gore.html">http://archiwum.rp.pl/artykul/1059477_P ... _gore.html</a><!-- m -->
Cytat:Pensje w stolicy pędzą w góręa pod obrazkiem obok:
W ciągu roku pensje warszawiaków poszybowały średnio w górę o 4 proc.
Cytat:W ciągu roku pensje w stolicy przeciętnie wzrosły o 1,5 proc.Rozumiem, że różnica 3,5% prawie się mieści w granicach "błędu statystycznego", ale przy inflacji 5% w obu sytuacjach napisałbym raczej, że "Pensje w stolicy lecą na zbity pysk".

<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/610929-Pensje-w-stolicy-pedza-w-gore.html">http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/610 ... -gore.html</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://archiwum.rp.pl/artykul/1059477_Pensje_w_stolicy_pedza_w_gore.html">http://archiwum.rp.pl/artykul/1059477_P ... _gore.html</a><!-- m -->