04-24-2008, 09:39 AM
tmach napisał(a):Jeśli nie musi być JK... to ja zaproponuję Dezyderata ("Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech..." - tylko nie podpisywać, ze "zostały odnalezione w..." i "datowane...", bo jak dzieciak dorośnie, to będzie się śmiał). Proste, ładne i uniwersalne.
PS. Rzeczywiście dużo zależy od tego, jaka to książka, bo jeżeli Masłowska, to... :wredny:
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Edward Dziewoński[/color][/size]