04-15-2008, 02:32 PM
pkosela napisał(a):A już myślałem, że ja się starzeję, a tu widzę, nie tylko mi nie odpowiada ten typ traktowania piosenek.No cóż, jakie aktorstwo, taki i festiwal. W sumie nie odbiega on poziomem od aktorskich poczynań ostatnich lat. Zwłaszcza wśród młodych twórców i aktorów. My jak sądzę z rozrzewnieniem spoglądamy w przeszłość, mając w pamięci piosenkę aktorską, spektakle teatralne itp z naprawdę prawdziwego zdarzenia. A dziś jest, że się tak wydarzę cytując klasyka taki a nie inny "trynd" i chyba nic na to nie poradzimy. "Festiwal" piosenki to teraz "Jak oni śpiewają" czy inny "Idol", teatr to głupkowate widowiska na które walą ludziska do teatru Kwadrat lub Komedia, a film to z kolei "Samo życie" lub inne "M jak Miłość", no i bracia Mroczek! Co pokazuje też przy okazji, że aktorem może być teraz naprawdę każdy. I powoli zaczyna się mijać z celem "marnowanie" czasu na kończenie szkół teatralnych. Chyba z większą korzyścią i inwestycją byłoby za wczasu zapisać się do.. szkoły tańca.