03-14-2008, 01:12 PM
Brawo za samą próbę.
Nie wiem, czy powinienem to pisać komuś, kto przez większość życia posługiwał się codziennie angielskim, ale pewne zwroty, połączenia wyrazów, nawet pełne wersy wydają mi się źle skonstruowane. Podam parę przykładów, żeby było wiadomo o co mi chodzi:
Jest więcej wersów, gdzie przy próbie śpiewania w zgodzie z oryginałem brakuje sylab. Poza tym akcent melodii nie zawsze współgra ze słowami, co jest wiecznym problemem przekładów, jeszcze większym w drugą stronę - z angielskiego na polski.
Myślę, że przekład wymaga wyszlifowania, ponownego zastanowienia się nad tłumaczeniem niektórych zwrotów, poszukania w miarę możności rymów i kilkukrotnego prześpiewania w zgodzie z oryginałem, żeby wyeliminować braki rytmiczne i poprawić akcenty.
Próba ambitna, podstawowe zamierzenie spełnione - jest tekst w pełni po angielsku, zrozumiały i dający się, acz z "nagięciami", zaśpiewać.
Nie wiem, czy powinienem to pisać komuś, kto przez większość życia posługiwał się codziennie angielskim, ale pewne zwroty, połączenia wyrazów, nawet pełne wersy wydają mi się źle skonstruowane. Podam parę przykładów, żeby było wiadomo o co mi chodzi:
berseis13 napisał(a):I wont touch youSłuchając 'fore można pomyśleć, że chodzi o słowo "for" a nie "before". Zmienia się wtedy znaczenie z "nim poczujesz..." na "ponieważ czujesz". Użyłbym więc w zamian słowa "till".
'fore you feel remorse, and pain
berseis13 napisał(a):But I'm cautious stillPołączenie "cautious still" nie brzmi dla mnie zbyt zręcznie. Może "But I'm staying still"? Też nie najlepiej. W każdym razie coś z tym wersem w moim odczuciu jest nie tak, chociaz jest oczywiście zrozumiały - ale w poezji chodzi o coś więcej, nieprawdaż? Może użyć zwrotu bliskoznacznego do cautious?
berseis13 napisał(a):over woman's fameTutaj brakuje jednej sylaby względem oryginału, "fame" zamieniłbym na "fortune", to załatwia problem rytmu i jest chyba dość bliskoznaczne.
Jest więcej wersów, gdzie przy próbie śpiewania w zgodzie z oryginałem brakuje sylab. Poza tym akcent melodii nie zawsze współgra ze słowami, co jest wiecznym problemem przekładów, jeszcze większym w drugą stronę - z angielskiego na polski.
Myślę, że przekład wymaga wyszlifowania, ponownego zastanowienia się nad tłumaczeniem niektórych zwrotów, poszukania w miarę możności rymów i kilkukrotnego prześpiewania w zgodzie z oryginałem, żeby wyeliminować braki rytmiczne i poprawić akcenty.
Próba ambitna, podstawowe zamierzenie spełnione - jest tekst w pełni po angielsku, zrozumiały i dający się, acz z "nagięciami", zaśpiewać.
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul