01-20-2008, 06:45 PM
Tylko żeby pisać, trzeba znaleźć temat
jakiś świeży, lotny, co stworzy dylemat
czy znieruchomieją zdziwieni słuchacze,
śmiechu pełne piersi, czy żale i płacze.
Kapucynko moja! Wspominam tak mile
dwudniowe rozmowy i radości chwile
i chociaż ten dialog nam pewnie się znuży,
to utkwi w pamięci, tak jak kolec róży,
a dzisiaj też nie dał panoszyć się nudzie
i kazał pamiętać, że jeszcze są ludzie
nie tacy, co tylko od sporu do sporu
lecz tacy, co mają poczucie humoru
nie pędzą rydwanem ciągniętym przez świnie,
nie gwałcą swej wiary, szanują świątynie.
Choć wątki wciąż dłuższe, choć bitwy w nich krwawsze,
rzec można - jak zwykle, rzec można - jak zawsze,
aktorzy ci sami, jak również tematy
i gierki żałosne, co były przed laty,
to wierzę, że człowiek, co ufa swej duszy
nie zmieni go forum i skała nie wzruszy.
W intencji tej idę pić piwo na mieście,
a wy mi w tym czasie…. też jakieś przynieście.
jakiś świeży, lotny, co stworzy dylemat
czy znieruchomieją zdziwieni słuchacze,
śmiechu pełne piersi, czy żale i płacze.
Kapucynko moja! Wspominam tak mile
dwudniowe rozmowy i radości chwile
i chociaż ten dialog nam pewnie się znuży,
to utkwi w pamięci, tak jak kolec róży,
a dzisiaj też nie dał panoszyć się nudzie
i kazał pamiętać, że jeszcze są ludzie
nie tacy, co tylko od sporu do sporu
lecz tacy, co mają poczucie humoru
nie pędzą rydwanem ciągniętym przez świnie,
nie gwałcą swej wiary, szanują świątynie.
Choć wątki wciąż dłuższe, choć bitwy w nich krwawsze,
rzec można - jak zwykle, rzec można - jak zawsze,
aktorzy ci sami, jak również tematy
i gierki żałosne, co były przed laty,
to wierzę, że człowiek, co ufa swej duszy
nie zmieni go forum i skała nie wzruszy.
W intencji tej idę pić piwo na mieście,
a wy mi w tym czasie…. też jakieś przynieście.
"nawet jeżeli czyjeś sacrum jest dla mnie profanum, to sama kultura osobista, szacunek dla innego człowieka nakazuje mi pewną powściągliwość słowną."