12-24-2007, 10:57 AM
Wojti, Jaśku, dzięki, rzeczywiście mniej więcej o to mi chodziło. Tak "łopatologicznie" to Z miłości rozpatruję tak, że miłość już jest, a DLA, że jeszcze jej nie ma i dana osoba ma "pobożne życzenie", że może potem będzie. A to "pobożne życzenie" nie zostaje zazwyczaj spełnione. No a to prowadzi do nieszczęścia...
"Opatrzności wyroki, jak po deszczu - rynna:
Kto jeno w niebo patrzy - tego i zamoczy."
Kto jeno w niebo patrzy - tego i zamoczy."