08-26-2008, 12:56 PM
Obejrzałam. I też żałuję, że mnie tam nie było...
Pozostaje jeszcze kwestia perspektywy. Żeby dostrzec wielkość obiektu, potrzebna jest odległość, żeby zauważyć wielkość artysty - czas.
pkosela napisał(a):A może po prostu wszystko już było i na darmo czekamy na objawienia w rodzaju Ewy Demarczyk, Jacka Kaczmarskiego, Marka Grechuty, czy Czesława Niemena (kolejność i wybór (prawie) przypadkowa)?To niemożliwe, żeby wszystko już było. Może tylko trudniej jest dostrzec te "objawienia", bo wyławia się je z większej i bardziej różnorodnej masy, niż kiedyś. Na dodatek ten nadmiar doznań stępia smak oceniających i często wybiera się jednostki najbardziej wyraziste ekspresyjnie, a nie najlepsze.
Pozostaje jeszcze kwestia perspektywy. Żeby dostrzec wielkość obiektu, potrzebna jest odległość, żeby zauważyć wielkość artysty - czas.