03-10-2008, 11:20 AM
Kuba Mędrzycki napisał(a):Bo wiesz, te koncerty, to raczej marny chleb.Dla jednych "marny chleb" dla innych "ciężkie pieniądze".

Inna sprawa, Jakubie, że wiele razy zarzucałeś nam, iż piosenki JK gramy intersownie, dla pieniędzy (w domyśle: w przeciwieństwie do Ciebie). Teraz piszesz, że koncerty to marny chleb. Odpowiem Ci, że jeśli rzeczywiście marny, to dlatego, iż wzięliśmy sobie Twe życzliwe uwagi do serca.
Kuba Mędrzycki napisał(a):albo sam wreszcie zacznij porządnie zarabiać na rodzinęDziękujemy za troskę, ale chwilowo nie narzekamy. Jakoś tam sobie, jak to ludzie na dorobku, radzimy - z pomocą teściów

[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]