01-11-2006, 10:41 PM
Artur napisał(a):miszka napisał(a):A gdyby okazało się, że to błąd wydawniczy? Zresztą, jakie ma znaczenie, że Łysiak pomylił się o gdańskim, czy wiedeńskim łóżku? Chyba nie w tym rzecz w burzy o słowa Łysiaka?Artur napisał(a):Ma i to spore - czasowe. Pozatym pisze o tym pojednaniu jakby tam był. A do dziś oficjalnie nikt z świadków o tym się nie wypowiedział.Chrzest Kaczmarskiego przyjął, czy nie przyjął?
miszka napisał(a):Mnie nikt, ale słyszałeś chyba o ostatniej dyskusji w USA nad niepoprawnością polityczna słów Boże Narodzenie, i na nie używanie tych słów na forum publicznym, w reklamach i innych. Ogółnie o Zakazie uzywania i protestach gwoli poprawności politycznejArtur napisał(a):Do używania tych słów jest świątynia. Chyba, że pozwolimy używać nazw świąt wszystkim religiom tak samo. Kwestia umowy społecznej.Jakich tych słów? "Boże Narodzenie"? Tylko w świątyni można ich używać? Co to ma być?
Czy ktoś nie pozwala używać nazw świąt innym religiom? Chyba nie?
Zresztą w USA zauważono paranoję politycznej poprawności a propo słów Świąt Bożego Narodzenia, i z powrotem zaczęto ich publicznie używać.miszka napisał(a):Kwintesencją tego jest polska reklama nagrywarki, która przegrywa szybciej niż nasza reprezentacja. W normalnym kraju taka firma wyleciałaby w trymiga z rynku. Dlatego piszę, że chcemy być bardziej tolerancyjni i europejscy niż Europa.Artur napisał(a):Dla mnie to świadczy o dystansie do siebie samych. Poza tym to nie była parodia reklamy przypadkiem? Spotkałem ją tylko w sieciNie była to parodia reklamy. Więc jednak Polacy mają dystans do siebie samych...
Tylko, że niektórzy tego dystansu nie mają- Polacy to ciemni katolicy, antysemici homofoby etc.
Mnie takie generalizowanie i upraszczanie, w dodatku przeważnie przez Polaków obraża, ponieważ jest nieprawdą.