07-25-2007, 05:11 PM
Szymon napisał(a):Aż strach pomyśleć, że gdyby stało się to kilka dni później to cała Nadzieja nie odbyła sięTu masz moje całkowite poparcie, mogę współczuć rodzinom ofiar, ale:
Nie znoszę gdy do czegoś ktoś mnie zmusza
[...]
Nie znoszę gdy z butami lezą w duszę
[...]
Nie znoszę much co żywią się krwią świeżą
Nie znoszę psów co szarpią mięsa strzęp
[...]
Nie cierpię więc nie wyjaśnionych przyczyn
Nie cierpię niepowetowanych strat
Strasznie wkurza mnie, gdy nie mogę obejrzeć komedii w TV czy iść na koncert, bo ktoś arbitralnie ogłosił, że jestem w żałobie :/
Szymon napisał(a):z powodu tego, że jeden z tysięcy kierowców polskich autobusów trochę za długo trzymał nogę na pedale gazu.To już tak trochę niesmaczne - abstrahując już od tego, że nie znany chyba jeszcze oficjalnej przyczyny wypadku... (choć podejrzenia mam podobne jak TY, tylko te określenia :/ )
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]