07-02-2007, 08:50 PM
Szymek do Edytki napisał(a):Myślę, że podkreślanie tego, raczej nie stawia Cię w najlepszym świetle.A ja myślę, Szymku, że zupełnie niepotrzebnie i w sposób nieuprawiony aspirujesz do roli gromkiego trybunału. Mówiąc w żołnierskich słowach: odp... się od Edytki.
Kuba Mędrzycki napisał(a):Uff, to dobrze. Dobrze tez, że nie omieszkałeś nas o tym radosnym fakcie poinformować. Nawet nie wiesz jak dzięki temu mi ulżyło. Przyznam, że zaczynałem się już zastanawiać czy samemu nie wykonać jakiegoś przelewu na Twoje konto, co by nie dopuścić do tego, abyś nam jeszcze zemdlał z głodu, podczas któregoś z koncertów, albo w trakcie podpisywania jednej z setek umów.Kuba, tym postem trafiłeś w dziesiątkę. Wielka wódka przy następnej okazji (oby jak najszybciej, będzie fajnie!).
Ale skoro oczekiwana przez Ciebie z takim utęsknieniem kwota, wreszcie pojawiła się na Twoim rachunku, to naprawdę kamień z serca! Gdyby jednak podobna przykra historia jeszcze kiedyś się powtórzyła, to możesz liczyć na moje wsparcie. Trudno, najwyżej w którymś miesiącu kupię sobie mniej wacików niż zwykle. Jestem w stanie się do tego stopnia poświęcić!