04-20-2007, 07:12 AM
DayneTane napisał(a):mój podziw jest szczery!Sproboj kiedys. Ja bylam na kursie - moze nie tyle klamania , a wymyslania. Ktos z obecnych rzucal temat - czesto bzdurny typu 'wplyw 16- wiecznej zeglugi na buty albo na seks ', a wywolany musial przez 5 minut mowic -zabawa wspaniala i uczyla wymyslac- czesto tak,ze nikt nie mogl sie polapac.Mowiono np.z zimna twarza o kopalniach cukru...
Wracajac do tematu - mozna podac cokolwiek, byleby szybko i bez zmruzenia oka - i tak nikt nie sprawdzi.
A jeszcze troche z anegdotek - to weszlam kiedys na egzamin z kolezanka (przedmiot- organizacja sluzby zdrowia w wojsku - bylysmu kompletnie nie przygotowane, ale z wiedza, ze major stawia 3 wszystkim dziewczynom). Po wejsciu kolezanka powiadziala- takie piekne dziewczyny przyszly,moze bysmy po piatce dostaly? - dostalysmy, bez pytania.Przypomina mi to jak JK opowiadal o zdawaniu egzaminow na piekne oczy...
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'