Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Suplement do "Wspomnień"
#29
Do Oli:
Pewnie, że każdy ma chwile słabości, ale żeby córki nie przytulić albo robić to bardzo bardzo rzadko? Uwalać w kale pyszczek szczeniaka dla tego, że jeszcze nie wie gdzie mu ludzie przydzieli na to miejsce? U mnie w domu też był pies odkąd skończyłem 10 lat. Nikomu nie przyszłoby do głowy, żeby bić go za załatwienie się w domu. Po prostu wynosiliśmy go na dwór. Mam młodszego o 15 lat brata. Podniesienie choćby głosu na niego uważam za porażkę emocjonalno-pedagogiczną. Miewam chwile słabości, ale Jacek był bliżej bieguna patologii moim zdaniem.

Do miłego Artura:
Artur napisał(a):źle się zrozumieliśmy, chodziło mi o to:
rudawy napisał(a):"Jacek okazał się uczuciowym analfabetą"
a
rudawy napisał(a):"miał problemy z okazywaniem i odwzajemnianiem uczuć."
Tu jest ta różnica w wadze zarzutów. Chyba, że nie zameirzona Wink
Gdybyś cytował pełnym zdaniem, a nie wybierał, to różnicy by wielkiej nie było. Bowiem zdanie, które Ty zaczynasz od słów "Jacek okazał się" miało swój początek jeszcze - "Nie pierwszy to raz kiedy Jacek okazał się..." - a z tego zdania większy nacisk położony jest na zdarzeniowość, a nie permanentność.
Artur napisał(a):A czemu mamy ją przerywać? Nie jest ona ani niegrzeczna ani nie na temat Smile.
Do niczego to nie prowadzi. Obaj przyznaliśmy, że Jacka nie znaliśmy, zatem dyskutowanie o zasłyszanych/wyczytanych/itp. informacjach wyczerpało już swoją zasadność.

pozdrawiam serdecznie
alan
[color=green][size=100] červená nepokojná krev je erbem života [/color][/size]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości