02-01-2007, 01:30 PM
gosiafar napisał(a):Każdy chyba wie, jak ciężko uciec od tzw. stereotypów. Jacek to potrafił.Owszem, ale jeśli chcemy w nim widzieć "streszczacza" literatury i/lub nauczyciela historii, to zaraz musimy powiedzieć, że robił to źle.
Weźmy którykolwiek utwór "streszczający" jakieś dzieło literackie. Streszczenie to jest marne, bo wybiórcze i nierówne (pewne - czasem główne - wątki pomija, z innych - czasem marginalnych - czyniąc istotę wiersza). Utwory Kaczmarskiego nie bronią się jako streszczenia - jakkolwiek by nie rozumieć tego pojęcia.
Podobnie jest z historią. W utworach Kaczmarskiego aż skrzy się od wydarzeń i postaci historycznych, a jednak uczyć się na nich historii niepodobna.
Twórczość Kaczmarskiego potrafi wspaniale motywować do zgłębiania historii i literatury, jak również potrafi być doskonałym uzupełnieniem formalnej wiedzy historycznej, znajomości dzieła sztuki czy utworu literackiego, ale w żadnym wypadku tej wiedzy/znajomości nie zastępuje.