01-30-2007, 12:46 PM
W ankiecie nie biorę udziału, bo pytanie zostało tak sformułowane, że nie wiem co odpowiedzieć. Niemniej jednak chciałbym zaznaczyć, że nie rozumiem dlaczego karczma nie może funkcjonować na takiej samej zasadzie na jakiej funkcjonowała w zeszłym roku? Przecież taka właśnie była idea karczmy, że można w spokoju dokończyć... gwałtowną wymianę zdań w konkretnym wątku tamże, zamiast rozwlekać ją na wszystkie inne części Forum. Odkąd Karczma zyskłała status "tylko do odczytu" trafia do niej całe mnóstwo tematów, a to dlatego między innymi, że ktoś komu uniemożliwiono odpowiedź w jednym karczemnym wątku, będzie, często choćby z chęci sprostowania, wytłumaczenia, wyjaśnienia czegoś kontynuował ją w innym wątku i tak w koło, Macieju (
).
Mnie zresztą zawsze drażniło obsesyjne dzielenie tematów. Czy wszystko, co się w danym wątku pisze, musi być koniecznie ściśle związane z tym wątkiem? Przecież to naturalne, że ludzie - zarówno w rzeczywistości, jak i w świecie wirtualnym mają tendencję do zbaczania z "właściwego" tematu. Często zresztą te uwagi rzucane niejako mimochodem stanowią najciekawszą część danej dyskusji.
No, ale przecież moderatorzy muszą mieć coś do roboty.
Odrębną kwestią jest nagminne atakowanie jednej grupy użytkowników przez drugą i całe mnóstwo sporów o charakterze prywatnym i osobistym, które w ostatnich miesiącach przetoczyły się przez to Forum. Wierzę, że dyskusja, nawet o charakterze karczemnym, pozwala czasami po prostu ukazać Postronnym Forumowiczom, kto ma rację i w ten sposób skompromitować tych, którzy racji nie mają. Nie znam się na tym, ale może zamiast dodawać ostrzeżenia według własnego uznania, należałoby oddać w tej sprawie głos większości Użytkowników? Ja nie wiem czy i jak ten problem należy rozwiązywać. Forum jest własnością prywatną i oczywiście AA mają prawo, a nawet obowiązek podejmowania suwerennych decyzji w rozmaitych kwestiach Forum dotyczących. Z drugiej strony Forum stanowi pewną społeczność ludzi przeważnie znających się mniej lub bardziej osobiście i ta społeczność też powinna mieć coś do powiedzenia. Może odwoływanie się do "oficjalnych" ankiet, których wynik stawałby się obowiązującym "prawem" mogłoby coś zmienić na lepsze?

Mnie zresztą zawsze drażniło obsesyjne dzielenie tematów. Czy wszystko, co się w danym wątku pisze, musi być koniecznie ściśle związane z tym wątkiem? Przecież to naturalne, że ludzie - zarówno w rzeczywistości, jak i w świecie wirtualnym mają tendencję do zbaczania z "właściwego" tematu. Często zresztą te uwagi rzucane niejako mimochodem stanowią najciekawszą część danej dyskusji.
No, ale przecież moderatorzy muszą mieć coś do roboty.
Odrębną kwestią jest nagminne atakowanie jednej grupy użytkowników przez drugą i całe mnóstwo sporów o charakterze prywatnym i osobistym, które w ostatnich miesiącach przetoczyły się przez to Forum. Wierzę, że dyskusja, nawet o charakterze karczemnym, pozwala czasami po prostu ukazać Postronnym Forumowiczom, kto ma rację i w ten sposób skompromitować tych, którzy racji nie mają. Nie znam się na tym, ale może zamiast dodawać ostrzeżenia według własnego uznania, należałoby oddać w tej sprawie głos większości Użytkowników? Ja nie wiem czy i jak ten problem należy rozwiązywać. Forum jest własnością prywatną i oczywiście AA mają prawo, a nawet obowiązek podejmowania suwerennych decyzji w rozmaitych kwestiach Forum dotyczących. Z drugiej strony Forum stanowi pewną społeczność ludzi przeważnie znających się mniej lub bardziej osobiście i ta społeczność też powinna mieć coś do powiedzenia. Może odwoływanie się do "oficjalnych" ankiet, których wynik stawałby się obowiązującym "prawem" mogłoby coś zmienić na lepsze?
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK