12-13-2006, 09:58 PM
Tak, ja byłam. Jeżeli chodzi o forumowiczów, to nie zauważyłam żadnej znajomej twarzy. Nawet pkosela zdążył tylko na końcówkę i przybiegł do mnie już po zakończeniu koncertu.
A wrażeniami podzielę się jutro, bo dzisiaj już padam...
pozdrawiam i życzę dobrej nocy!
[ Dodano: 14 Grudzień 2006, 21:33 ]
Tak jak wczoraj obiecałam, podzielę się z Wami wrażeniami z wczorajszego koncertu.
Moim zdaniem pomysł był dobry, ale wydaje mi się, że wykonawcy nie do końca podołali. Dużym minusem było fatalne nagłośnienie. Muzyka bez większych zastrzeżeń. Ciekawe, nowe kompozycje (zespół muzyczny pod kier. Dariusza Łapińskiego). Wydaje mi się jednak, że niekoniecznie potrzebna jest cała orkiestra do zrobienia wrażenia na widzach, ale często wystarczy skromniejsza i prosta muzyka, która może nawet podkreślić istotę teksu oraz pozwoli bardziej się na nim skupić.
Jeżeli chodzi o wykonawców, to szczerze kibicuje J.Lewandowskiej (to już od jakiegoś czasu
, ale wg mnie wczoraj nie pokazała swoich możliwości) i M.Czajce, którą słyszałam po raz pierwszy. Co do pozostałych, dwóch panów śpiewających w tym spektaklu/widowisku/koncercie - zachwycona nie jestem.
Wielkim rozczarowaniem był "Krzyk" (wyk. M. Kołaczkowski), że nie wspomnę już o "Murach"(wyk. T. Wachnowski).
Moja ogólna ocena jest dobra i jestem w stanie wybaczyć te niedociągnięcia.
Bardzo się cieszę, że organizowane są takie spotkania. Dla mnie jest to szczególnie ważne, bo tamten okres znam jedynie z opowiadań, historii i mediów. 
Pozdrawiam.
A wrażeniami podzielę się jutro, bo dzisiaj już padam...
pozdrawiam i życzę dobrej nocy!

[ Dodano: 14 Grudzień 2006, 21:33 ]
Tak jak wczoraj obiecałam, podzielę się z Wami wrażeniami z wczorajszego koncertu.

Moim zdaniem pomysł był dobry, ale wydaje mi się, że wykonawcy nie do końca podołali. Dużym minusem było fatalne nagłośnienie. Muzyka bez większych zastrzeżeń. Ciekawe, nowe kompozycje (zespół muzyczny pod kier. Dariusza Łapińskiego). Wydaje mi się jednak, że niekoniecznie potrzebna jest cała orkiestra do zrobienia wrażenia na widzach, ale często wystarczy skromniejsza i prosta muzyka, która może nawet podkreślić istotę teksu oraz pozwoli bardziej się na nim skupić.
Jeżeli chodzi o wykonawców, to szczerze kibicuje J.Lewandowskiej (to już od jakiegoś czasu

Wielkim rozczarowaniem był "Krzyk" (wyk. M. Kołaczkowski), że nie wspomnę już o "Murach"(wyk. T. Wachnowski).
Moja ogólna ocena jest dobra i jestem w stanie wybaczyć te niedociągnięcia.


Pozdrawiam.
Patrycja