11-30-2006, 09:44 PM
A mnie inetesuje inna kwestia: jak taki koleś przez siedem lat mógł uprawiać ten proceder? Nikt nie interweniował, nikt się nie zainteresował, nikt nie weryfikował... Dla mnie to niepojęte. Z szacunku do JK - nie napiszę, głupota ludzka nie zna granic...