12-06-2008, 10:48 PM
Ludwik napisał(a):Myślę, że może chodzić o niderlandzkie bataaf - dotrzymująca mężczyźnie towarzystwa w piciu i karczemnej zabawie pijaczyca; grubiańska, wulgarna i nieokrzesana herod-baba. Czyli może i kurwa, ale z powołaniem.Dziękuję bardzo, to doskonale pasuje do reszty tekstu Brela. Syn udzielił odpowiedzi bardziej ogólnych, ale pokrywających się z Twoją informacją.
Ciekawe, czy potwierdza to syn z Brukseli?