06-02-2006, 11:24 PM
A wg. mnie, to dziecko zyskało najwięcej. Zyskało życie, dzięki błędowi, niechęci, lekarzy. Gdyby nie to, by go nie było. Uważasz, że jest poszkodowany bo żyje? Mu żadne odszkodowanie, ani renta się nie należą. Jak już pisałem, to matka musiała znosić trudy ciąży i wychowania.
btw. Pils, posługiwałeś się tu chyba jakimś slangiem prawniczym, czyli żeś prawnik? To może powiesz, za co z prawniczego punktu widzenia, dziecko ma dostać rentę?
btw. Pils, posługiwałeś się tu chyba jakimś slangiem prawniczym, czyli żeś prawnik? To może powiesz, za co z prawniczego punktu widzenia, dziecko ma dostać rentę?