11-19-2009, 01:14 PM
Karol napisał(a):Miałam - wprawdzie niczym niepoparte - przekonanie, że tak duży ładunek elektryczny musi stanowić ogromny negatywny bodziec dla układu nerwowego, skutkujący bardzo silnym bólem neuropatycznym. Wrażenia wzrokowo-słuchowe jeszcze ciężej mi sobie wyobrazić, kojarzyłabym je raczej z czasowym oślepieniem czy ogłuszeniem.Na szczęście żadnej z tych przyjemności nie doświadczyłem.
Karol napisał(a):Mam jednak nadzieję, że ten bezpośredni kontakt z destrukcyjną siłą natury nie pozostawił na Pana zdrowiu trwałych a dokuczliwych śladów...Dziękuję. Ja też mam taką nadzieję. I na tym proponuję zakończyć ten wątek: w końcu jest to forum poświęcone życiu Jacka, a nie przypadkom przeżycia uderzenia pioruna...