01-02-2006, 05:31 PM
ewcia napisał(a):Dlaczego więc wszyscy oburzają się gdy słyszą, że ja lubię tę muzykę i mowią że jestem zbyt młoda i nie powinnam tego słuchać? Jest mi przykro gdy słyszę takie rzeczy . A może jest w tym ziarnko prawdy? Co o tym myślicie?Ewciu miła
ani ziarenka, ani kruszynki ani wogóle koło prawdy takie stwierdzenie nie leżało.
Zauważ, jak wiele mądrych, głębokich i pięknych tekstów J.K. napisał mając kilkanaście lat. Dla wszystkich oczywiste jest, że człowiek w wieku 13-15 lat wkracza w okres największej wrażliwości, zaczyna świadomie kształtować swoje życie duchowe. Literatura, poezja i muzyka, którą w tym czasie się "wchłonie" nie ze szkolnego przymusu, ale z własnej potrzeby, pozostaje w nas na zawsze.
Moim zdaniem teraz jest najlepszy czas dla Ciebie na słuchanie Kaczmarskiego. To większość ludzi po czterdziestce nie ma już takiej łatwości przeżywania i rozumienia twórczości Mistrza, jaką Ty masz teraz. A jeśli do tego znajdujesz w tej twórczości inspirację żeby poznać wydarzenia z historii, obrazy, literaturę, do której J.K. ciągle nawiązuje, to gromadzisz w sobie wspaniały kapitał, który będzie Ci bardzo pomocny na starość (no, powiedzmy po trzydziestce i dalej
Wszystkim nastoletnim miłośnikom twórczości Kaczmarskiego życzę dużo wyrozumiałości i tolerancji dla dziwiących się dlaczego słuchacie takiej muzyki.
prawie-babcia ela.
Będziemy zatem rozszarpywać schedę
Słów przemyślanych, myśli przebolałych
Każdy dla siebie, każdy podług siebie
Słów przemyślanych, myśli przebolałych
Każdy dla siebie, każdy podług siebie