12-21-2005, 12:49 PM
Szymku, w Gdańsku nie mieszkam, choć parę razy w Gdańsku byłem.
Polonistą nie jestem, choć dawno temu zaliczyłem odnośne studia.
A tatusia - co dość naturalne w moim wieku - już nie mam.
I takie też są różnice pomiędzy naszymi teoriami. Ty strzeliłeś trzy razy i trzy pudła, ja raz - i trafnie.
Maćku, rozumiem Twoje zastrzeżenia, ale Szymon jest dla mnie trollem i tak zamierzam go taktować, póki nie przestanie kąsać po łydkach mleczakami. Ktoś tu słusznie zauważył (nie pamiętam, Ty czy Piotru), że z Szymkiem rozmawia się uciązliwiej niż z Geppardem i Smakoszem. Nawet mam pomysł, dlaczego. Tamci reagowali, choćby źle - ale reagowali. Ten jest nieprzemakalny. Żyje i spełnia się sam w sobie. I nie może odreagować raz, tylko się rozdrabnia, gdzie się da. Jak to urażone najmądrzejsze dziecko przy stole.
Pozdrawiam
PS. Nie jestem przywiazany do moich szymkowych listów, można je kasować po fakcie, nie ma nic przeciwko. Ale skasować list rękami AA a nie napisać w ogóle listu - to dwie diametralnie rózne rzeczy. Brakowi kultury dajemy czerwone światło, jak powiedział Józef z Arymatei w rozmowie ze mną. Pisząc, a nie milcząc, jak mu odpowiedziałem. Szymek słuchał tego z pieluch.
Polonistą nie jestem, choć dawno temu zaliczyłem odnośne studia.
A tatusia - co dość naturalne w moim wieku - już nie mam.
I takie też są różnice pomiędzy naszymi teoriami. Ty strzeliłeś trzy razy i trzy pudła, ja raz - i trafnie.
Maćku, rozumiem Twoje zastrzeżenia, ale Szymon jest dla mnie trollem i tak zamierzam go taktować, póki nie przestanie kąsać po łydkach mleczakami. Ktoś tu słusznie zauważył (nie pamiętam, Ty czy Piotru), że z Szymkiem rozmawia się uciązliwiej niż z Geppardem i Smakoszem. Nawet mam pomysł, dlaczego. Tamci reagowali, choćby źle - ale reagowali. Ten jest nieprzemakalny. Żyje i spełnia się sam w sobie. I nie może odreagować raz, tylko się rozdrabnia, gdzie się da. Jak to urażone najmądrzejsze dziecko przy stole.
Pozdrawiam
PS. Nie jestem przywiazany do moich szymkowych listów, można je kasować po fakcie, nie ma nic przeciwko. Ale skasować list rękami AA a nie napisać w ogóle listu - to dwie diametralnie rózne rzeczy. Brakowi kultury dajemy czerwone światło, jak powiedział Józef z Arymatei w rozmowie ze mną. Pisząc, a nie milcząc, jak mu odpowiedziałem. Szymek słuchał tego z pieluch.