09-04-2004, 03:21 PM
zbych napisał(a):Armagedda, staram się jak mogę, ale Ty znikasz, Kazahd zniknął, nie mam się z kim posprzeczać. Co z Wami? I tak pozdrawiam.
kazahd poszedl porzadki sobie w glowie robic, a ja nie pizse nic... bo nie mam gdzie pisac i co. Hyde Park unarl, bo wszyscy zaczeli sie pozdrawiac, jakos nie mam zamiaru dyskutowac z innymi na temati nterpretowania wierszy Kaczmara, bo i nikomu w tym nie pomoge... ech..

nie wiem, czy jestem, czy się odbywam